Pół godziny i po meczu
Drużyna MKS Ina Goleniów zainkasowała komplet punktów w meczu z Sarmatą Dobra. Do strzelenia czterech goli biało-zieloni potrzebowali zaledwie pół godziny…
Podopieczni Mariusza Bernacha zrehabilitowali się za środową przegraną w Pucharze Polski z trzecioligowym Świtem i po powrocie do ligowej rzeczywistości odnieśli dziesiąte zwycięstwo w sezonie przed własną publicznością.
Gospodarze w 8 minucie objęli prowadzenie po skutecznie egzekwowanym rzucie karnym przez Banachewicza. Napastnik Iny w 16 i 30 minucie strzelił kolejne dwa gole i zaliczył klasycznego hattricka. Wcześniej, bo w 27 minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze Kurtanidze. Biało-zieloni po pół godziny gry prowadzili 4:0 i praktycznie losy spotkania były rozstrzygnięte. Kibice więcej goli w wykonaniu miejsowych już nie zobaczyli, a goście zaliczyli honorowe trafienie pięć minut przed końcem spotkania. Ina ostatecznie zwyciężyła, inkasując trzy punkty i jest na pewnej drodze do powrotu do IV ligi.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!