Przedsiębiorcy popierają projekt ustawy w sprawie wiedzy o szczepieniach pracowników

2021-11-19 10:38
Redakcja
2021-11-19 10:38
– Projekt ustawy trafi do sejmu na początku grudnia, a wtedy według informacji Ministra Zdrowia mamy być już po szczycie czwartej fali pandemii. Ktoś tu mocno zaspał. Widzimy znów, że kalkulacje polityczne i lęk przed głośnym środowiskiem antyszczepionkowym wziął górę nad społecznym interesem - mówi Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk. Przedsiębiorcy popierają projekt dotyczący wiedzy o szczepieniu pracowników, przyznając jednocześnie, że wejdzie on w życie bardzo późno, co może powodować, że efekty będą słabsze niż oczekiwano.

Przedsiębiorcy o ustawie dotyczącej szczepień: „Bardzo spóźniona, ale nadal oczekiwana”

Do sejmu trafi niebawem poselski projekt uchwały dotyczący tego czy pracodawca będzie mógł pytać swoich pracowników o to, czy są zaszczepieni czy nie. Północna Izba Gospodarcza konsekwentnie popiera inicjatywę, widzimy jak poważnym problemem w funkcjonowaniu firm jest obecnie brak możliwości weryfikowania tego, czy pracownik jest zaszczepiony. – Sytuacja jest bardzo poważna, bo liczba zakażeń w czwartej fali pandemii zbliża się do statystyk z trzeciej fali. Nie ma lockdownu, co cieszy i uznajemy za wysłuchanie głosu przedsiębiorców, ale wiele przedsiębiorstw zgłasza nam komplikacje w działaniu. Coraz większa liczba pracowników choruje, jest kierowanych na kwarantannę czy bierze zwolnienia opiekuńcze na dzieci, które zaraziły się COVID-19 w szkołach. Szacujemy, że w czwartej fali sprawność operacyjna firm znowu spadła o kilkanaście procent. Można było uniknąć tych komplikacji, gdyby ustawa została przyjęta na czas – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

„Wiele osób myśli, że jak nie ma lockdownu to nie ma strat, ale to nieprawda”

   Północna Izba Gospodarcza kolejny raz podkreśla: nazywanie ustawy dotyczącej szczepień pracowników „segregacją sanitarną” czy „pretekstem do zwolnień pracowników” jest irracjonalne. Nowe prawo powinno jasno i wyraźnie chronić interesy pracowników, którzy nie zdecydują się na szczepienia, ale jednocześnie dawać przedsiębiorcom narzędzia do tego, by móc bezpiecznie organizować pracę w swoich firmach.

  - Bezpieczeństwo jest absolutnym priorytetem. Mamy czwartą falę pandemii, kolejne rekordy w statystykach i zero jakichkolwiek narzędzi, by móc np. skierować niezaszczepionego pracownika do innych obowiązków. Działając samodzielnie narażamy się na hejt, groźby pozwów czy konflikty w firmach. Ustawa pozwoliłaby organizować pracę firm w sposób bezpieczny i ograniczający ilość osób przebywających na kwarantannach czy ogólnie chorujących – mówi Hanna Mojsiuk.

     Prezes Hanna Mojsiuk przyznaje również, że choć ustawa jest potrzebna, to przyjmowanie jej w tym momencie jest działaniem mocno spóźnionym. – Projekt ustawy trafi do sejmu na początku grudnia, a wtedy według informacji Ministra Zdrowia mamy być już po szczycie czwartej fali pandemii. Ktoś tu mocno zaspał. Widzimy znów, że kalkulacje polityczne i lęk przed głośnym środowiskiem antyszczepionkowym wziął górę nad społecznym interesem. Europa działa radykalniej i bardziej dynamicznie – mówi Hanna Mojsiuk. – O stratach przedsiębiorców dzisiaj nikt nie mówi, wiele osób myśli, że jak nie ma lockdownu to nie ma strat, ale to nieprawda. Firmy mają zdecydowanie obniżoną sprawność w działaniu właśnie przez brak odpowiednich regulacji – dodaje Prezes Izby.

Ustawa zredukuje ilość pozwów przeciwko pracodawcom. Takie groźby pojawiają się coraz częściej

   Według prawników przyjęcie ustawy dotyczącej szczepień pozwoli na uporządkowanie sytuacji w firmach i będzie zabezpieczeniem dla przedsiębiorców, którzy wprowadzenie nowej organizacji pracy uważają za konieczność.

  -  W mojej ocenie ustawa precyzyjnie regulująca kompetencje pracodawców związane z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się koronawirusa jest  bardzo potrzebna – przede wszystkim po to, by wyeliminować utrzymujący się obecnie stan niepewności prawnej.

W aktualnym stanie prawnym ustawodawca z jednej strony wymaga od  pracodawców, by zapewnili w zakładzie pracy bezpieczne i higieniczne warunki pracy dla pracowników, a więc m.in. by w miarę możliwości stwarzali w miejscu pracy warunki ograniczające ryzyko zakażeń koronawirusem między pracownikami, z drugiej strony – nie przyznano pracodawcom żadnych konkretnych narzędzi, które służyłyby realnemu zabezpieczeniu zdrowia pracowników przed zachorowaniem na koronawirusa – mówi mec. Marek Jarosiewicz z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.

   - Pracodawcy w sprawach ochrony pracowników przed zakażeniami zostali pozostawieni „sami sobie”. Uzyskanie informacji od pracownika może być traktowane jako naruszenie RODO, wypowiedzenie umowy jako łamanie kodeksu pracy, a wypłacanie premii tylko zaszczepionym jako dyskryminacja – mówi Marek Jarosiewicz.

  -  W mojej ocenie taka regulacja zredukowałaby ilość pozwów wnoszonych przez pracowników zarzucających swym przełożonym np. naruszanie ich danych osobowych, bezpodstawne wypowiedzenia, czy traktowanie w sposób dyskryminujący. Uważam, że dziś wiele wspomnianych sporów wynika właśnie z braku jednoznacznej regulacji – dodaje mec. Jarosiewicz.

Komentarze (13)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!

KRZYSZTOF

odpowiedz
19.11.2021 10:59

No i co ? Powiedzą anty szczepionkowcy . W Niemczech czy we Francji Nikt z wami się nie cacka ! A jak nie to pałuja i gazuja na ulicach 🤣 protesty .

Sławek

19.11.2021 10:59

Lata w ORMO dają o sobie znać ;)

19.11.2021 11:27

Ten kto jest przeciwny ma do tego prawo, ale musi ponosić odpowiedzialność za swoje zdanie. W Australii niezaszczepieni muszą płacić za leczenie. Tu pracownik skoro nie chce się zaszczepić powinien codziennie robić sobie testy za swoje pieniądze (jego prawo, jego pieniądze - logiczne) a jak zarazi i rozłoży szefowi firmę, to może odszkodowanie? Skoro ma prawo i z niego korzysta to firmy też muszą mieć jakiś gwarant. Odszkodowanie i wsio haraszo

Sławek

19.11.2021 11:27

Zaszczepieni też chorują. Jak zaszczepiony rozłoży szefowi firmę to co?

Place na sluzbe zdrowia

19.11.2021 11:27

No tak. Place w skladkach na nfz jako niezaszczepiony to mi sie opieka nie nalezy? Oddajcie moje pieniadze ze skladek to oplace sobie pryeatne uslugi medyczne. Zlodzieje!

KRZYSZTOF

19.11.2021 11:27

Racja . Zarażony sprawia nie bezpieczeństwo dla innych . I zaraża.

Kaz

19.11.2021 11:27

Za leczenie ja płacę co miesiąc czy mi się podoba czy nie i z tego tytułu leczenie mi się należy przysłowiowo - jak psu zupa.. Lekarz co miesiąc dostaje z mojej emerytury. Możesz sobie porównywać Polskę z Australią, ale sobie zaglądnij na YouTube co tam się dzieje. Zobacz jakie są protesty, jak się tłuką. Pewnie Ci o to chodzi? Nie ma obowiązku się szczepić i nie ma obowiązku robienia co chwilę testów. A swoją drogą jak te przepisy dotyczące ujawnienia wrażliwych danych mają się do RODO i do Konstytucji? Widzę że będą mieć żniwa prawnicy jak teraz w sprawie noszenia maseczek.

Ania

odpowiedz
19.11.2021 11:35

Jestem zaszczepiona i cała moja rodzina też. Każdy powinien to zrobić dla siebie i swoich bliskich. Może, podjęliśmy jeszcze większe ryzyko niż ci co są przeciwni. Jestem za tym,aby osoby niezaszczepione nie mogły się swobodnie poruszać w przestrzeni publicznej. Uważam,że mój pracodawca powinien wymagać szczepienia. Chce spokojnie pracować.

Patryk

19.11.2021 11:35

Ale wiesz że Twoja szczepionka nie działa? Nie tylko złapiesz wirusa ale i zarazisz nim swoją babcie. Popatrz na Irlandię. 95 % ludzi powyżej 12 lat zaszczepionych i mają właśnie rekordy zakażeń.

KRZYSZTOF

19.11.2021 11:35

Ok👍

Ania

odpowiedz
19.11.2021 11:35

Jestem zaszczepiona i cała moja rodzina też. Każdy powinien to zrobić dla siebie i swoich bliskich. Może, podjęliśmy jeszcze większe ryzyko niż ci co są przeciwni. Jestem za tym,aby osoby niezaszczepione nie mogły się swobodnie poruszać w przestrzeni publicznej. Uważam,że mój pracodawca powinien wymagać szczepienia. Chce spokojnie pracować.

Sławek

19.11.2021 11:35

koronaFaszystka!