Jak dobrze przeżyć ten dzień i skąd wzięła się uroczystość Wszystkich Świętych?
1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych. W dzień ten odwiedzamy groby zmarłych, a także wspominamy świętych. Niewielu z nas jednak wie, skąd wzięła się ta tradycja i jakie są idee zarówno dnia Wszystkich Świętych, jak i Dnia Zadusznego. Dlatego też o wyjaśnienie poprosiliśmy księdza Marcina Smoligę – proboszcza parafii w Konarzewie (gm. Karnice).
1 listopada to czas zadumy? Niekoniecznie. Jak wskazuje ks. Marcin Smoliga, uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radosnym, bo wspominamy świętych, czyli osoby zbawione.
- Uroczystość Wszystkich Świętych połączyliśmy w Polsce z obrzędami cmentarnymi, jednak założenie tego dnia jest raczej radosne. Wspominamy dziś tych, których Kościół beatyfikował, kanonizował; ale również tych, którzy osiągnęli zbawienie, a nie są wymieniani w kalendarzu liturgicznym. Jest to więc dzień radosny. Wskazuje na to też kolor szat liturgicznych. Kapłani odprawiają msze święte w białych lub złotych ornatach – tłumaczy proboszcz z Konarzewa.
- Myślę, że dla człowieka wierzącego, oprócz tradycyjnego nawiedzenia cmentarza, ważna jest w tym dniu również msza święta oraz modlitwa za zmarłych – dodaje.
- Ta melancholijna atmosfera budowana przez ludzi 1 listopada bardziej pasuje do 2 listopada, czyli Dnia Zadusznego. W dzień ten wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, czyli tych, którzy odeszli z tego świata, ale jeszcze nie osiągnęli zbawienia. W tym dniu właśnie należałoby odwiedzać swoich zmarłych, ale ze względu na dzień wolny od pracy wielu z nas robi to właśnie dzisiaj. Kapłani odprawiają wówczas msze święte w fioletowych ornatach, czyli kolorze charakterystycznym dla okresów pokuty czy obrzędów pogrzebowych.
Wspominanie zarówno wszystkich wiernych zmarłych, jak i wszystkich osób świętych ma swoją długą historię. Co ciekawe, początkowo dzień ten był obchodzony 13 maja, a dopiero później zmieniono na 1 listopada.
- Historia wspomnienia wszystkich wiernych zmarłych zaczyna się już w X wieku i jest związana ze świętym Odylonem – opatem benedyktyńskim z Francji. Najpierw te praktykę obchodzono lokalnie w klasztorach benedyktyńskich, a później przenosiła się ona w inne miejsca. W Polsce takie tradycje pojawiały się w XII wieku, a w XV wieku już na pewno obchodzono wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Jeśli chodzi o uroczystość Wszystkich Świętych, to zaczęło się to jeszcze wcześniej. Około IV wieku obchodzono wspomnienie wszystkich męczenników. Z biegiem lat zwyczaj ten zaczął się rozprzestrzeniać. Większego znaczenia uroczystość Wszystkich Świętych nabrała za papieża Bonifacego IV. Co ciekawe, początkowo dzień ten był obchodzony 13 maja, a dopiero później zmieniono na 1 listopada – powiedział ks. Marcin Smoliga.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!