Nowy rozdział w trzebiatowskim „Herbercie”. Pierwszoklasiści dołączyli do szkolnej rodziny

Uczniowie klas pierwszych trzebiatowskiego „Herberta” złożyli dziś uroczyste ślubowanie. To ważny moment w życiu szkoły, który symbolicznie włącza nowych uczniów do herbertowskiej społeczności.

Dyrektor Zespołu Szkół im. Zbigniewa Herberta w Trzebiatowie, Jadwiga Jaworska, przypomniała w swoim wystąpieniu o Dniu Edukacji Narodowej i podziękowała pracownikom i przyjaciołom szkoły za dotychczasowe działania i wsparcie. Zwracając się do uczniów, podkreśliła, że bycie uczniem „Herberta”, to nie tylko przynależność do konkretnej szkoły, ale również wyznawanie zasad, o których patron przypominał w swej poezji.

- Bądź wierny, idź. Nie toleruj zła. Szanuj tradycję. Dawaj świadectwo prawdzie. Idź z godnością. A wszystko dlatego, ponieważ wobec niebezpieczeństw i zagrożeń, jakie występują we współczesnym świecie, muszą istnieć jednak nienaruszone wartości, zasady i autorytety – mówiła Jadwiga Jaworska.

Dyrekcja życzyła pierwszoklasistom sukcesów i radości ze zdobywania wiedzy, zawarcia nowych przyjaźni oraz tego, by trzebiatowski „Herbert” był miejscem, gdzie będą czuć się zawsze szczęśliwi i bezpieczni.

Przewodniczący Rady Powiatu w Gryficach, Łukasz Czyrny, podkreślił znaczenie Zespołu Szkół im. Zbigniewa Herberta w Trzebiatowie w naszym regionie i docenił pracę dyrekcji i nauczycieli w rozwój uczniów. - Jesteśmy naprawdę dumni, że możemy współpracować z tak wspaniałym zespołem – mówił.

Dzień ślubowania to zawsze wyjątkowy moment – pełen emocji, wzruszeń i nowych nadziei. Tuż po uroczystości nasz reporter rozmawiał z pierwszoklasistami, którzy opowiedzieli o swoich wrażeniach, atmosferze w szkole i powodach, dla których wybrali właśnie trzebiatowskiego „Herberta”.

- Mamy tu wiele znajomych, którzy mówili, że jest to dobra szkoła i że jest tutaj przyjazna atmosfera. To dla nas bardzo ważna sprawa. Jak na razie czujemy się bardzo dobrze i oby tak dalej – mówią Alicja Kołodziejska i Milena Bartmańska – uczennice, które dziś złożyły ślubowanie.

W podobnym tonie wypowiadają się Eryk Furman i Filip Grzesiczak, którzy zdecydowali się na klasę wojskową.

- Wojsko zawsze mnie interesowało i wiążę z tym przyszłość. Przeglądałem wiele szkół wojskowych, ale dowiedziałem się, że właśnie trzebiatowski „Herbert” jest najlepszy – mówi Filip. – Jesteśmy świeżo po ślubowaniu, czujemy się bardzo dobrze. Mamy pozytywne nastawienie przed tym, co przed nami – dodaje Eryk.

Ślubowanie to dopiero początek ich szkolnej przygody, ale już dziś widać, że nowi uczniowie szybko odnaleźli się w herbertowskiej rodzinie. Przed nimi lata nauki, przyjaźni i wspólnych chwil, które – jak co roku – zbudują kolejną piękną kartę historii szkoły.