Zniszczyli altanę w Ogrodzie Japońskim. Radny ustalił sprawców i domaga się surowej kary
Wiadomo już, kto zniszczył altanę w gryfickim Ogrodzie Japońskim. - Sprawcy wydali samych siebie, bo całe zdarzenie wrzucili do Internetu – mówi Grzegorz Solarz-Kwiatkowski, który nagłośnił sprawę zniszczeń. Gryficki radny domaga się surowej kary dla wandali.
W ubiegłą sobotę w Ogrodzie Japońskim w Gryficach doszło do aktu wandalizmu. Zniszczona została jedna z altan – wyłamano z niej barierkę, z kolei drugą wyrzucono w pobliskie krzewy. Na miejscu panował też spory nieporządek.
Czytaj: Akt wandalizmu w gryfickim Ogrodzie Japońskim. Radny: „Dość tego!”
Zdarzenie nagłośnił radny Rady Miejskiej w Gryficach, Grzegorz Solarz-Kwiatkowski, który dziś przedstawił nam nowe informacje w tej sprawie.
- Zdarzenie, z którym mamy do czynienia, trzeba nazwać po imieniu. Nie jest to przejaw żadnego nastoletniego buntu czy młodzieżowego wybryku. Jest to po prostu skrajna demoralizacja, a sprawcy muszą ponieść surową karę – podkreśla Grzegorz Solarz-Kwiatkowski.
Jak mówi, ustalenie sprawców nie było trudne. Na swoje media społecznościowe otrzymał wiele filmów, które zostały wrzucone do Internetu przez samych wandali. Widać na nich twarze i całe zajście. To grupa młodzieży w wieku od 14 do 16 lat, uczniowie tutejszych szkół. Radny poinformował już policję, władze Gryfic, ale nie tylko.
- Dzisiaj udałem się do szkół, aby poinformować o całym zdarzeniu dyrektorów i pedagogów szkolnych. Poprosiłem, aby powiedzieli rodzicom o tym zajściu. Osobiście mam w planach napisanie listu intencyjnego do Sądu Rejonowego w Gryficach, tak aby młodzież otrzymała surową karę – kontynuuje Grzegorz Solarz-Kwiatkowski.
Radny zaznacza, że domaga się umieszczenia młodzieży w ośrodku poprawczym oraz minimum 300 godzin prac społecznych. Ponadto wskazuje, że wandale, wrzucając filmy do Internetu, w ogóle nie kryli się z całym zajściem i czuli się bezkarnie. Podkreśla, że kara spotka również osoby, które nagrywały zdarzenie. Ponadto, wandale mieli też celowo odwrócić miejską kamerę, skierowaną właśnie na uszkodzoną altanę. Rozbito też klosz.
W Ogrodzie Japońskim w Gryficach był również dzisiaj dyrektor Zakładu Usług Komunalnych, Stanisław Hołubczak, który wraz ze swoim pracownikiem oceniał straty.
- Uszkodzenia są ewidentne, ale na ten moment nie jesteśmy w stanie ocenić, ile wyniesie naprawa. Na pewno zgłosimy sprawę na policję – zapowiada dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Gryficach i wskazuje, że niestety takich aktów wandalizmów jest naprawdę sporo.
- W ciągu roku takich zniszczeń mamy bardzo dużo. Myślę, że mieszkańcy powinni pomyśleć o współodpowiedzialności, bo to jest niemożliwe, żeby nikt nie widział, że ktoś dokonuje zniszczeń – mówi dyrektor.
Nasz rozmówca wyjaśnia, że naprawa zostanie zlecona stolarzowi. Na ten moment konieczne jest jednak dokładne ustalenie strat. Jak ustalił nasz reporter, policja wie już o całym zdarzeniu i prowadzi w tej sprawie czynności.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!