Zamiast ślubnych kwiatów, karma dla zwierząt. Poruszający gest państwa Zielińskich
Państwo Karolina i Marcin Zielińscy w ubiegłym miesiącu stanęli na ślubnym kobiercu. W ramach tej uroczystości zdecydowali się na wyjątkowy gest. Weselni goście, zamiast kwiatów, poproszeni zostali o przyniesienie karmy dla psów i kotów. Dary trafią do m.in. trzebiatowskiego przytuliska. Na weselu odbył się również „płatny taniec”.
Karolina Zielińska jest mieszkanką podkołobrzeskiego Grzybowa, ale pochodzi z Kiełpina w gminie Brojce. Wraz ze swoim mężem Marcinem zdecydowali się na wyjątkowy gest. Weselni goście, zamiast kwiatów, poproszeni zostali o przyniesienie karmy dla psów i kotów.
- Kwiaty szybko więdną i idą do kosza, a przecież można zrobić coś pożytecznego i pomóc potrzebującym – opowiada w rozmowie z naszą redakcją Karolina Zielińska.
Zebrana karma trafi na tereny dotknięte powodzią, a także do przytuliska gminnego w Trzebiatowie.
To niejedyny gest na weselu państwa Zielińskich. Podczas uroczystości odbył się również „płatny taniec”. Goście mogli wrzucać do puszki datki, które trafią na konto kołobrzeskiego hospicjum. Pani Karolina wyznaje, że goście hojnie obdarowali zbiórkę i zebrano 1750 zł.
- Tak naprawdę pomaganie nic nie kosztuje, ale dla kogoś znaczy naprawdę dużo. Staramy się to z mężem robić regularnie i zachęcam wszystkich, aby także pomagali. Dobro wraca – podsumowuje nasza rozmówczyni.
Prośba państwa Zielińskich na ślubnym zaproszeniu
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!