Z samego rana wypłynął na drugi koniec Bałtyku. Wszystko w ważnym celu
Przepłynięcie 170 kilometrów w 60 godzin – to cel Bartłomieja Kubkowskiego, który dziś przed godziną 6:00 wystartował z Mrzeżyna w kierunku Szwecji. Wszystko to w ważnym celu – nagłośnienie zbiórki charytatywnej, której celem jest „wsparcie małych Wojowników walczących z nowotworem”.
W poniedziałek o 5:45 Bartłomiej Kubkowski po raz kolejny podjął próbę przepłynięcia wpław Morza Bałtyckiego. Pływak ma do pokonania 170 kilometrów w 60 godzin. Start był w Mrzeżynie.
- Bartłomiej ma zamiar dopłynąć do Szwecji bez zatrzymywania się i bez dotykania łodzi asekuracyjnej. Jedzenie będzie miał podawane na wysięgniku. Nie ma możliwości zatrzymania się ani wejścia na łódź – opowiada nam Piotr Misiewicz z Fundacji „cancer FIGHTERS”, która wspiera młode osoby zmagające się z nowotworami.
Jest to już trzecia próba przepłynięcia Bałtyku przez Bartłomieja Kubkowskiego. Dwie wcześniejsze nie skończyły się pomyślnie, ale nie to jest najważniejsze – cała akcja ma na celu nagłośnienie zbiórki charytatywnej.
Jak dodaje Piotr Misiewicz, obecne warunki atmosferyczne panujące na morzu są dalekie od ideału, ale zawodnik cały czas walczy.
W ubiegłym roku Fundacja „cancer FIGHTERS” zebrała ponad 300 tysięcy złotych dla swoich podopiecznych. W tym roku celem jest 1 000 000 złotych. Zbiórkę można wesprzeć tutaj: Wsparcie małych Wojowników walczących z nowotworem!
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!