Z klatek schodowych poznikały liczniki. Co się stało?
W ostatnim czasie z klatek schodowych w Płotach poznikały liczniki. Mieszkańcy nie wiedzieli, co się stało. W piątkowe popołudnie na stronie Gminy opublikowano odpowiedź dyrektora ZGKiM na pismo burmistrza.
W ubiegły wtorek burmistrz Płotów Szymon Klimko zwrócił się z pismem do dyrektora ZGKiM Stanisława Wojsznisa o wyjaśnienie, dlaczego zostały zdemontowane liczniki energii elektrycznej na klatkach schodowych.
Dziś Gmina Płoty opublikowała na swojej stronie odpowiedź dyrektora. Wynika z niej, że zdemontowano łącznie 10 liczników na klatkach schodowych. Ponadto umowy na dostawę energii były wypowiedziane w ubiegłym roku, ale termin na zawarcie nowej był wydłużony do końca czerwca br.
Jak czytamy dalej, 27 czerwca ZGKiM wystąpił do Enei o kolejne wydłużenie terminu na zawarcie nowych umów. Prośba ta była procedowana i dopiero 3 lipca operator wyraził na to zgodę.
Następnie czytamy, że ZGKiM stara się zawrzeć wszystkie umowy w terminie oraz żeby zdemontowane liczniki jak najszybciej wróciły na swoje miejsce.
W ostatnim punkcie dyrektor napisał, że w przypadku dalszego oporu ze strony mieszkańców do sformalizowania Wspólnot Mieszkaniowych, zawarcie nowych umów będzie niemożliwe. To w konsekwencji może doprowadzić do powrotu starych rozwiązań, co przełoży się na wzrost opłat.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!