Wjechał do Wiednia
Mateusz Zadala, który samotnie przemierza drogę do Chorwacji właśnie wjechał do Wiednia.
Po przekroczeniu w piątek granicy polsko-czeskiej dotarł najpierw do miejscowości Svitavy.
- Bardzo trudno było znaleźć odpowiednie miejsce na rozłożenie obozu, ale dzięki życzliwości właściciela knajpki, mogłem rozbić obóz na jego terytorium. Planowałem jechać do Pragi, ale została podjęta decyzja, że będę kierował się na Wiedeń – informował nas M. Zadala.
W sobotę dojechał do Brna, gdzie zaplanował dzień odpoczynku.
- Pozwiedzałem odrobinę miasto. Brno to piękne miejsce, super ludzie. Jedyna rzecz, która zaczyna mi doskwierać to, że w tej samotnej wyprawie brakuje osoby, z którą można byłoby wspólnie przeżywać, dzielić się chwilą. Szkoda, że akurat w Brnie nie mam żadnej znajomej osoby – powiedział M. Zadala.
Dziś wieczorem dotarł do Wiednia.
- Było sporo podjazdów, ale trasa piękna, generalnie jak do tej pory wyjazd ten to strzał w dziesiątkę – powiedział nam przed chwilą pochodzący z Kolonii Radzanek pod Maszewem M. Zadala.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!