Wiatraki ich nie kręcą. Jutro protest na Placu Zwycięstwa
W czwartek o godzinie 15:00 na Placu Zwycięstwa w Gryficach odbędzie się protest przeciwko budowie farm wiatrowych na terenie gminy Gryfice. Organizatorami wydarzenia są stowarzyszenie „Świadome Gryfice ‘22” oraz stowarzyszenie „Obywatelskie Gryfice”.

Protesty przeciwko budowie farm wiatrowych na terenie gminy Gryfice to efekt podjętych we wrześniu ub.r. uchwał Rady Miejskiej, które dotyczyły sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Farmy wiatrowe miałyby powstać w okolicach takich miejscowości jak Grębocin, Kołomąć, Ościęcin, Trzygłów, Waniorowo, Zagórcze, Lubieszewo, Rotnowo, Stawno oraz Sokołów.
Część mieszkańców jest temu przeciwna. W związku z tym już jutro, 13 marca, o godz. 15:00 na Placu Zwycięstwa w Gryficach odbędzie się protest przeciwko budowie farm. Organizatorami wydarzenia są stowarzyszenie „Świadome Gryfice ‘22” oraz stowarzyszenie „Obywatelskie Gryfice”.
- Protest będzie miał formę happeningu, podczas którego będziemy informować i uświadamiać mieszkańców o negatywnych skutkach, jakie niosą za sobą farmy wiatrowe. W naszych ulotkach zawarliśmy wszystkie wady i zalety. Tylko dwa argumenty są „za”, natomiast aż dziesięć „przeciw”. To miażdżąca przewaga negatywnych skutków – mówi w rozmowie z naszym reporterem Ilona Zych, wiceprezes stowarzyszenia „Świadome Gryfice ‘22”.
O planowaną budowę farm wiatrowych w gminie Gryfice został zapytany również przewodniczący Rady Miejskiej w Gryficach Tomasz Kaszlej, który był gościem wczorajszego STUDIA SUPERPORTALU.
- Szanuję osoby, które protestują, natomiast za wcześnie jest, by mówić o tym, czy te wiatraki powstaną, czy nie. Jesteśmy dopiero na etapie planu zagospodarowania przestrzennego miejscowości, gdzie te wiatraki miałyby powstać – mówił Tomasz Kaszlej.
Jak dodał, cały proces może potrwać około dwóch lat. Jest to związane z pracą urbanisty. Wiele zależy również od decyzji wojewody. Przewodniczący Rady Miejskiej w Gryficach wyjaśnił też, że zgodnie z prawem wiatraki muszą znajdować się w określonej odległości od zabudowań. Tomasz Kaszlej zwrócił również uwagę, że budowa farm to też spore wpływy do budżetu Gminy. Za jeden wiatrak inwestorzy płacą od 150 do nawet 250 tys. złotych rocznie.
Organizatorzy protestu zapewniają, że manifestacja nie zakłóci porządku publicznego i będzie miała pozytywny, spokojny wydźwięk.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!