W Maszewie poskromili lidera!
MKS Masovia Maszewo ambitnie powalczyła z liderem rozgrywek i została nagrodzona punktem i gromkimi brawami kibiców...
Masovia Maszewo – Wybrzeże Rewalskie Rewal 3:3
Bramki: Kubiak – 2 (27, 64), Pluta (54)
W Wielką Sobotę do Maszewa zawitał lider klasy okręgowej – Wybrzeże Rewalskie Rewal, które przybył z jasnym celem zainkasowania kolejnych trzech punktów w walce o awans do IV ligi. Pewni siebie goście srogo jednak zostali skarceni przez gospodarzy, którzy za nic mieli sobie wyżej notowanych rywali. Początek meczu należał do gości, którzy już w 8 minucie objęli prowadzenie. Zespół Masovii odpowiedział golem wyrównującym w 27 minucie, a jego autorem był Patryk Kubiak. Lider rozgrywek tuż przed przerwą ponownie wyszedł na prowadzenie. Niespełna dziesięć minut po wznowieniu gry gospodarze ponownie doprowadzili do remisu, a autorem gola był Tomasz Pluta. Ku radości miejscowych Masovia w 64 minucie niespodziewanie objęła prowadzenie po bramce strzelonej przez Patryka Kubiaka. Lider rozgrywek zdołał doprowadzić do remisu osiem minut przed końcem spotkania, ratując punkt w Maszewie.
- Od początku jako drużyna czuliśmy, że dzisiaj punkty zostaną w Maszewie. Z przebiegu gry czujemy niedosyt. Prowadziliśmy 3:2, mieliśmy mecz pod kontrolą i wydawało się, że zgarniemy komplet punktów. Nie wiem, czy był, czy nie spalony przy trzecim golu dla gości, jednak bramka wyrównująca dla gości wzbudziła kontrowersje. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz z liderem, o czym świadczą gromkie brawa, jakie otrzymaliśmy od kibiców po meczu. Taką Masovię jak w dzisiejszym meczu chcę oglądać cały czas – powiedział Marcin Bąk, trener Masovii Maszewo.
Komentarze (1)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Radosław
odpowiedzGratulacje oby tak dalej
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!