Ten psiak zapobiegł tragedii. Pociąg nadjechał chwilę później!
Pies Jack zapobiegł tragedii. W sobotni wieczór, podczas spaceru ze swoim właścicielem, zauważył mężczyznę leżącego na torach. Właściciel Jacka niezwłocznie wezwał służby i odciągnął mężczyznę, by nie doszło do tragedii. Pociąg nadjechał chwilę później.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 kwietnia, w okolicach dworca kolejowego w Płotach. Przebywający u rodziny Jarosław Krzebiet – mieszkaniec Szczecina – wybrał się na spacer ze swoim psem o imieniu Jack.
- Podczas spaceru z Jackiem w okolicy torowiska nieopodal dworca kolejowego nagle pies doskoczył do leżącego przedmiotu na torach i zaczął go obszczekiwać – relacjonuje nam pan Jarosław.
Gdy właściciel Jacka podszedł bliżej, okazało się, że to człowiek. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, ponieważ mężczyzna znajdował się na torach. Ponadto, najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu.
- Próbowałem go ocucić, ale bez skutku. Nie było innego sposobu, jak tylko nim się zaopiekować. Mężczyznę odciągnąłem na bok z dala od torów i zadzwoniłem na 112 – dodaje Jarosław Krzebiet.
- Za moment na peron wjechał pociąg relacji Szczecin Główny-Kołobrzeg. Jechał po tym samym torze – podkreśla pan Jarosław.
Zdarzenie to potwierdzają służby. Natalia Dorochowicz, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, przekazała w rozmowie z naszym reporterem, że interwencja dotyczyła 50-letniego mężczyzny.
- Pacjent był bez obrażeń, w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Nie wyraził zgody na badanie oraz na transport do szpitala – powiedziała rzeczniczka.
O całym zajściu poinformował nas mieszkaniec Płotów – Mieczysław Nowakowski, który jest rodziną pana Jarosława.
- Tym razem życie zostało uratowane. Może ten fakt spowoduje, że ten mężczyzna się opamięta. Trzymamy kciuki, żeby tak się stało – podsumował mieszkaniec.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!