Strażacy z Mrzeżyna wycofali swój pojazd z podziału bojowego. „Musimy pewne sprawy traktować poważnie”
Na ostatniej, nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Trzebiatowie, która odbyła się w miniony czwartek, radni większością głosów odrzucili wniosek na zakup nowego wozu bojowego dla strażaków z OSP w Mrzeżynie. Strażacy uznali, że ten, którym aktualnie dysponują nie spełnia żadnych kryteriów bezpieczeństwa i wycofali go z podziału bojowego.
W czasie sesji nadzwyczajnej jeden punkt zakładał przekazanie funduszy na zakup nowego pojazdu dla ochotników z Mrzeżyna. Ten, którym aktualnie udają się na zdarzenia pochodzi z 1976 r. Jest przestarzały i co najważniejsze – zagraża bezpieczeństwu samych ratowników. Plan burmistrza Józefa Domańskiego zakładał zakup nowego wozu za 950 tysięcy złotych z pieniędzy gminnch, a te w blisko 80% miały w niedługim czasie zostać zwrócone z Urzędu Marszałkowskiego. Większość radnych uznała jednak, że należy czekać. Co prawda środki z Urzędu Marszałkowskiego nie zostały jeszcze odblokowane, a jednostka z Mrzeżyna znajduje się na trzecim miejscu listy rezerwowej, jednak w czasie obrad burmistrz Domański wielokrotnie zaznaczał, że jest w stałym kontakcie z marszałkiem Olgierdem Geblewiczem i wie, że procedura ma ruszyć w przeciągu najbliższych 2-3 miesięcy. Skąd więc ten pośpiech? Jak zaznaczają sami zainteresowani strażacy produkcja wozu bojowego trwa kilkanaście miesięcy. Burmistrz zatem chciał, aby podpisać umowę zakupu i już oczekiwać na produkcję wymarzonego pojazdu dla ratowników, a przy okazji oczekiwać na pieniądze zewnętrzne. Radni postanowili inaczej i odrzucili propozycję burmistrza. Co ciekawe 26 maja radny Adam Dąbrowski złożył wniosek do burmistrza, w którym zwraca się o zakup nowego wozu dla OSP w Mrzeżynie. Wniosek podpisali wszyscy radni! W czasie głosowania sytuacja była już zgoła inna. Przeciw byli radni: Edward Krychowiak, Mirosław Makarewicz, Zofia Minko, Michał Myślicki, Anna Procanin, Małgorzata Słodkowska, Tomasz Sobczak, Danuta Sudaj. Głosu wstrzymali się: Alina Rachańska i Adam Styranka.
Dlaczego taka decyzja?
Na facebookowym koncie „Radni dla Trzebiatowa” możemy przeczytać wytłumaczenie decyzji większości radnych. - Z wyjaśnień Burmistrza i jego współpracowników wynika, że auto miałoby być zakupione bez żadnego dofinansowania, w całości ze środków Gminy Trzebiatów. Jednocześnie Józef Domański zapewnił że pod koniec czerwca ma zapaść decyzja w Urzędzie Marszałkowskim co do ewentualnego dofinansowania. Z drugiej strony Burmistrz ma oczekiwać na odpowiedź Państwowej Straży Pożarnej o wypożyczenie samochodu na potrzeby OSP Mrzeżyno. Wskazywał również wiele instytucji do których zwrócił się o dofinansowanie.
Wskazaliśmy zatem, że decyzję należy odroczyć i zająć się nią na kolejnej sesji po rozstrzygnięciu kwestii dofinansowania. Uważamy, że wydatkowanie tak dużych zakupów należy realizować z możliwie jak największym wsparciem zewnętrznym. Zresztą o tym samym mówi Burmistrz Domański praktycznie na każdej sesji – czytamy na stronie. -Uważamy, że wóz strażacki jest OSP Mrzeżyno potrzebny, sytuacja jednak jest wynikiem wieloletnich zaszłości. Czy naprawdę samochód należy kupować za własne środki, bez szerszego rozeznania.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać - Drodzy Radni Dla Trzebiatowa nie dla Mrzeżyna, Robów, Trzebusza, Bieczyna, Rogowa i innych miejscowości bo tak to rozumiem i tak odbieram Państwa wystąpienia na sesjach i nie tylko. Temat jest znany od wielu lat i nic w tej kwestii nie zrobiliście ba już kiedyś nie dołożyliście 100tys zł do nowego wozu. Proszę nie naginać prawdy. Wczorajsze wypowiedzi odbiegały od rzeczywistości. Jeżeli nie ma woli to po co ta dyskusja. Idąc Państwa tokiem rozumowania wozu się nie doczekamy przez wiele lat. Oby nikt nigdy z naszych okolic nie musiał czekać na pomoc strażaków bo mogą nie dojechać – skomentował Piotr Worwa, prezes OSP w Mrzeżynie.
Jeszcze w czasie obrad radna Irena Pietrzykowska zauważyła, że bezpieczeństwo ludzi jest najważniejsze i nie można w tym względzie rachować. Mówiła, że gdyby nawet gmina musiała pokryć 100% wartości pojazdu – to warto, bo to kwestia zdrowia i życia wielu, do których strażacy się udają. W podobnym tonie wypowiada się Grzegorz Olejniczak, wiceburmistrz Trzebiatowa. Zauważa, że sytuacja finansowa gminy jest dobra i gdyby nawet gmina musiała pokryć 100% wartości zakupy czyli 950 tysięcy złotych to na życiu ludzkim nie można oszczędzać.
Niebezpieczeństwo dla samych strażaków
Wspominany już STAR został wyprodukowany w 1976 r. Zasięg działań strażaków z Mrzeżyna, szczególnie w okresie wakacji jest bardzo szeroki. To oni odpowiadają za bezpieczeństwo mieszkańców północnego regionu gminy Trzebiatów.
- Ten pojazd jest niebezpieczny przede wszystkim dla nas – strażaków – zauważa Adam Dąbrowski, naczelnik OSP i radny w Radzie Miejskiej. - Został on do nas przekazany z Trzebiatowa, bo tam nie spełniał kryteriów bezpieczeństwa. To właśnie tam w czasie jednego dojazdu do akcji zapalił się! U nas w czasie jednego z bardziej tragicznych pożarów, który wybuchł w Robach, w czasie wyjazdu zwyczajnie nie odpalił. Musieliśmy go pchać. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, a to zaledwie kilka kilometrów, były tam już oddziały z Trzebiatowa, a nawet dojeżdżały z Gryfic. Było nam wstyd, ale chyba bardziej byliśmy załamani, że nie możemy zapewnić bezpieczeństwa tym, którzy na nas liczą – dodaje. - Czas jest bardzo ważny, a my nie mamy go za dużo. Produkcja nowego pojazdu trwa i każda chwila jest ważna, tak samo jak w czasie pożaru. Strażacy z Mrzeżyna są wściekli! Robią to z potrzeby serca, nikt im nie każe zrywać się na równe nogi w nocy, w czasie świąt. A jeszcze kładzie się nam takie kłody. Ten samochód nie jest gadżetem, zabawką, nie jest do lansowania się Dąbrowskiego. To sprzęt, w którym my mamy czuć się bezpiecznie i nieść bezpieczeństwo innym – zauważa.
Słaby punkt w powiecie
O trudnej sytuacji w OSP w Mrzeżynie wiedzą przedstawiciele najwyższych instytucji. W czasie Powiatowych Obchodów Dnia Strażaka, który w tym roku odbył się w Brojcach, powiedział o tym Poseł na Sejm RP Jarosław Rzepa. - Mam jedno marzenie i prośbę. Mamy taki jeden mały słaby punkt w tym powiecie – powiedział zwracając się do wojewody Zbigniewa Boguckiego. - Chciałbym życzyć, aby strażacy z Mrzeżyna doczekali się nowego, bardzo długo wyczekiwanego, niezwykle potrzebnego wozu bojowego, ponieważ ten teren zwłaszcza w okresie wakacji jest szczególnie narażony – zauważył.
Pojazd wycofany z podziału bojowego
- To nie jest kwestia szantażu. Zwyczajnie musimy podejść do tematu poważnie. Jeżeli nas i naszą służbę traktuje się niepoważnie musimy reagować – zauważają strażacy z Mrzeżyna. Adam Dąbrowski ze względów bezpieczeństwa wycofał pojazd z podziału bojowego, a to oznacza, że strażacy z Mrzeżyna nie będą dysponowani do akcji, przynajmniej na razie. - Nie mogę brać odpowiedzialności za swoich strażaków. Wszyscy wiemy jak wygląda sytuacja, a jest ona tragiczna. Ten pojazd jest niebezpieczny – zaznacza. - Najsmutniejsze jest to, że przeciw temu pojazdowi głosowali radni z tego regionu – z Mrzeżyna, Trzebusza, tam gdzie właśnie jako pierwsi powinniśmy się stawić.
Komentarze (12)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Krótka piłka
odpowiedzProszę spojrzeć na nadmorskie jednostki OSP z naszego powiatu: OSP Niechorze, Pobierowo, jakim dysponują sprzętem i jak dobrze są wyposażone. Jedna kwestia to życie i zdrowie mieszkańców a druga to ilość turystów w miesiącach letnich wypoczywających w Mrzeżynie i okolicy. To jest kpina, żeby tak położona jednostka OSP nie dysponowała sprawnym sprzętem. Brawo OSP Mrzeżyno, że wycofaliście auto z podziału, to idealny czas na konkretne decyzje, zbliża się sezon i ciekaw jestem kto będzie obsługiwał zdarzenia w sezonie, OSP Trzebiatów wspólnie z WSP czy będą ciągać JRG z Gryfic? Macie szansę koledzy druhowie, albo teraz albo wcale. Powodzenia Panowie i Panie. Swoją drogą Krychowiak mógłby coś zrobić dla swojej rodzinnej miejscowości, nie mówię żeby kupił nowy wóz ale jest osobą niby medialną i znaną, wystarczyłoby żeby udostępnił coś na swoich mediach. Pozdrawiam.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
bez piłki
Proszę spojrzeć jakich mają burmistrzów i wójtów i w jaki sposób oraz z jakich środków zakupione zostały te pojazdy dla tych nadmorskich jednostek OSP. Strażak radny z OSP w Mrzeżynie, powinien spojrzeć w lustro i zastanowić się czy warto włazić w 4 litery komuś, kto rwie się do władzy, a potem mówi, że nic nie może.?
Kordian
odpowiedzSłuszna decyzja złomem nie możecie jeździć do akcji jeśli coś to kierowca odpowiada a radni którzy byli przeciw to nic, to nie oni. Pamiętajcie przy urnach wyborczych.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Lorenc
odpowiedzTen radny który się wstrzymał od głosu to jest przeciw. Niech nie udaję że nie wie za czym głosował. Bezpieczeństwo osób i mienia jest najważniejsze. .
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Kap
odpowiedzJak radnemu Sobczakowi robili eleganską drogę z polbruku to jest ok. A tu chodzi o życie ludzkie. On jest gluchy na takie coś. Za rok wybory, ludzie mu podziękują. Ale drogę ma chłopina.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Janek
Może jeszcze dla SP 2 cos skapnie, bo tam żonka pracuje
Stefan
odpowiedzRadny z Mrzeżyna nie zgadza się na zakup nowego wozu ratowniczo-gaśniczego, który ma podnieść bezpieczeństwo mieszkańców Mrzeżyna. Przeciwna temu zakupowi jest również, Pani Radna z Bieczyna i Radny z Nowielic, czyli miejscowości położonych blisko Mrzeżyna. W razie pożaru czy wypadku, to właśnie strażacy z Mrzeżyna mogą być pierwsi na miejscu zdażenia. Jednak wy [ specjalnie z małej litery] jesteście przeciwko bezpieczeństwu swoich wyborców. O co tu k...a chodzi? O te śmieszne 500 tys. które jest niczym w ponad 100 mln. budżecie gminy Trzebiatów? Życze wszystkiego dobrego, obyście nigdy nie musieli korzystać z pomocy strażaków.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Polak z Trzebiatowa zafajdanego.
odpowiedzUuuu to nie dobrze. Ciekawe jak u Krychy pożar wybuchnie czy tak samo będzie gęgał burak pastewny!!!!!! Tfu im na ryje.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Radni bezradni
odpowiedzGłosując za podniesieniem sobie diet, to nawet za długo się nie zastanawiali. Wstyd....
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Soltys
odpowiedzRadni jak zwykle przeciw najwiekszym uwazaja szkodnikiem tej rady to przewodniczacy iizastempca pan krychowiak
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Strażak
odpowiedzCzęść radnych, zachowuje się jak dzieci w przedszkolu, nie widząc problemu tylko własne ego. Mam nadzieję że nigdy nie będą potrzebowali pomocy służb ratowniczych ani ich najbliżsi. Oni wszystkich mają gdzieś, przecież za nic nie ponoszą odpowiedzialności. A lustra w domu mają chyba inne. A przewodniczący to niech wymieni sobie krzesło na leżące z podpurka na telefon.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Artur
odpowiedzMoże Krycha się dorzuci. Jeden zegarek mniej i stówka by się znalazła.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!