Strażacy nie mogli dojechać do pożaru więc ruszyli pieszo

2020-12-13 15:38
Tomasz Krupecki
2020-12-13 15:38

Na strażaków z Płotów zawsze można liczyć. Palił się balot słomy, ale znajdował się w takim miejscu, że nie można było podjechać do pożaru wozem strażackim.

Po godzinie 13:00 strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Płotach zostali zadysponowani do pożaru słomy w okolicach miejscowości Makowiczki (gm. Płoty). Mieszkańcy sami próbowali ugasić ogień, jednak potrzebna była pomoc strażaków. 

Na miejscu okazało się, że baloty słomy znajdują się w polu, na które nie może wjechać ciężki wóz strażacki, bo teren jest podmokły i grząski. Strażacy ruszyli na pieszo. 

W kilkadziesiąt minut udało się ugasić pożar, który najprawdopodobniej został spowodowany podpaleniem.

Komentarze (1)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!

Ciekawe

odpowiedz
15.12.2020 08:35

kto go podpalił, bo chyba nie sam o tej porze roku....