Siłą Żabki są ludzie
Sylwia Bielawska współpracuje z Żabką od ponad 3 lat. Wcześniej również zajmowała się handlem. Obecnie prowadzi dwa sklepy pod szyldem sieci w Trzebiatowie. Aktywnie rozwija się z Żabką, czerpiąc satysfakcję z tego, czym zajmuje się na co dzień. Franczyzobiorczyni ma poczucie, że w sieci ludzie są bardzo ważni, a Żabka poprzez nich dba o swoich franczyzobiorców i klientów.
Co było dla Pani ważne w chwili przystąpienia do sieci Żabka?
Dla mnie, jak pewnie dla większości nowych przedsiębiorców, niezwykle istotny był niski wkład własny, który musiałam wnieść, by rozpocząć biznes z Żabką. Przy tym sieć oferuje całe zaplecze - wynajęty sklep, towar i wyposażenie placówki. Zapewnia również szereg szkoleń, które były cenne i dla mnie, choć posiadałam wcześniejsze doświadczenie w branży handlowej. Myślę, że takie wsparcie bardzo ułatwia start we własny biznes.
A potem, na co mogą liczyć franczyzobiorcy?
Sieć wspiera nas w postaci różnych narzędzi ułatwiających prowadzenie sklepu. Wśród nich jest aplikacja Cyberstore, dzięki której przy użyciu telefonu mogę sprawdzić na przykład termin kolejnej dostawy czy poziom zatowarowania mojego sklepy, poprzez nią otrzymuję również inne powiadomienia i przypomnienia. Korzystam również z platformy e-learningowej ze szkoleniami z różnych obszarów, a także w razie potrzeby ze wsparcia Centrum Wsparcia Franczyzobiorców – które odpowiada na nasze wątpliwości czy zapytania związane z prowadzeniem biznesu. Sieć wprowadziła również wiele ułatwień z myślą o franczyzobiorcach w obszarze logistyki i dostaw jak choćby podpis elektroniczny. Co więcej, otrzymujemy ofertę produktową i usługową – którą doceniają klienci. Nie zostajemy pozostawieni sami sobie, a sieć dba o współpracujących z nią przedsiębiorców na wielu płaszczyznach.
Z czego Pani zdaniem to wynika?
Działając od dawna w handlu, widzę zmiany, jakie dokonywały się w sieci Żabka na przestrzeni ostatnich lat – jeśli chodzi o jej postrzeganie na rynku, standardy panujące w placówkach, ale także aspekt ludzki. Dostrzegam, że dla sieci ważni są ludzie, którzy ją tworzą, a franczyzobiorcy dzięki temu mogą liczyć na szerokie wsparcie i dobry kontakt z przedstawicielami firmy. Sieć zatrudnia osoby z pomysłem, energią i chęcią do działania – co jest niezwykle ważne, bo to w końcu ludzie tworzą filary tego biznesu.
Jakie ma Pani osobiste doświadczenie w kontakcie z przedstawicielami sieci?
Niezwykle dobre. Utrzymuję przyjazną relację z osobą, która rekrutowała mnie do sieci. Sama rekrutacja, jak i szkolenie w sklepie trenerskim w Kołobrzegu, przebiegły bardzo sprawnie. Do tej pory mam kontakt z partnerką ds. sprzedaży, która miała pod opieką mój sklep. Mogę w każdej chwili liczyć na wsparcie obecnego partnera ds. sprzedaży. Mam też dobre doświadczenie ze współpracy z osobami z działu audytu i innych jednostek w sieci. Naprawdę dobrze mi się z nimi współpracuje, każdy wnosi do sieci coś pozytywnego.
Czy franczyzobiorcy mają również swój udział w rozwoju Żabki?
Sieć wsłuchuje się w nasze potrzeby. Poziom zadowolenia przedsiębiorców ze współpracy z nią jest regularnie badany. Jako franczyzobiorcy jesteśmy również wizytówką Żabki. Poza tym, że sieć udostępnia nam szereg narzędzi, dzięki którym prowadzenie biznesu jest łatwiejsze, to także pyta nas o zdanie w wielu kwestiach i wielokrotnie wprowadza rekomendowane przez nas rozwiązania. Głos franczyzobiorców reprezentowany jest między innymi poprzez Radę Franczyzobiorców - wybieralny organ złożony z przedstawicieli przedsiębiorców działających w sieci. Możemy do niej zgłaszać nasze spostrzeżenia, wskazywać na to, co naszym zdaniem warto byłoby jeszcze ulepszyć czy jaki pomysł wprowadzić do placówek. W ten sposób zdanie franczyzobiorców jest brane pod uwagę.
Jak całościowo ocenia Pani biznes z siecią?
Tu naprawdę liczą się ludzie. Dzięki zmianom, jakie sieć wprowadziła w ostatnich latach, dziś Żabka przewodzi na rynku. Można się z nią rozwijać i osiągać satysfakcję zawodową, ale obok wsparcia potrzebne jest do tego także zaangażowanie i ciągła samodyscyplina samego franczyzobiorcy. Ważne jest oczywiście przy tym to, by robić w życiu co się lubi – w pracy spędzamy przecież większość życia. Uwielbiam handel, pracuje z mężem, mam fajnych pracowników i dobry kontakt z przedstawicielami firmy, ale najważniejsi są nasi klienci, Ci znajomi i nieznajomi, którym wraz z zespołem staramy się zapewnić to czego potrzebują i obsługę na najwyższym poziomie. Mam poczucie, że sukces Żabki oraz samych franczyzobiorców jest możliwy dzięki ludziom.
Na zdjęciu: Sylwia Bielawska z Trzebiatowa.