„Razem” na miejskich plantach

2023-02-24 19:57
Sylwester Wasiak
2023-02-24 19:57

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w wiecu wsparcia pod hasłem „Razem” zorganizowanego w rocznicę napaści rosyjskiej na Ukrainę. Przeczytajcie, co nam powiedziała o tej inicjatywie organizatorka Lesja Szulc oraz co powiedział do zebranych burmistrz Robert Krupowicz…

ZDJĘCIE 1 z 9

- To spotkanie to był zew serca. Rok temu zadziało się tak samo, jak wybuchło to nieszczęście i spontanicznie zebraliśmy się tu na Plantach. Stwierdziłam, że w rocznicę rozpoczęcia tej wojny, nie możemy przemilczeć i udawać, że nic się nie stało, że życie toczy się dalej. W spotkaniu tym nie chodzi mi o ilość osób, która tu będzie, a o tych, którzy przyjdą a przyjdą ci, którzy będą chcieli przyjść. Poniekąd chodzi też tutaj o mnie, bo przeżywam to, co się wydarzyło w Ukrainie i nie mogę przemilczeć tego dnia. Ludzie, którzy się tutaj zbiorą, będą chciała, by poczuli się, że są razem. By wspierali się nawzajem, bo nikomu teraz nie jest łatwo – powiedziała nam Lesja Szulc.
Do zgromadzonych na początku wiecu przemówił burmistrz Robert Krupowicz, który rozpoczął swoje przemówienie od powitania zgromadzonych w języku ukraińskim.
- Rok temu staliśmy na tym placu ze świadomością, że świat, który znamy i w którym potrafiliśmy żyć i mieliśmy żyć, rozpadł się na kawałki. To było nie do pomyślenia. Nikt z nas nie rozumiał, jako to jest, że w XXI wieku, jakiś oszalały satrapa postanowił zbrojnie najechać niepodległy, suwerenny demokratyczny kraj i zaczął zabijać najpierw żołnierzy, a później cywili, zaczął porywać tysiące dzieci, wywozić do obozów, nie mogliśmy tego zrozumieć, ale przez ten rok świat, który się narodził i chciałbym, żebyśmy w to uwierzyli, okazał się światem pełnym nadziei (...) okazało się, że ten wolny świat demokratyczny świat potrzebuje krwawiącej Ukrainy, aby stać się jeszcze lepszym, ponieważ narodziła się niezrozumiana dla mnie w tym momencie, ale jakże cenna stanowiąca niesłychaną wartość solidarność z narodem ukraińskim i z Ukraińcami. Dziś po roku tej tragedii ja uważam, której koniec jest na horyzoncie, bo dobro zawsze zwycięża, stoimy tu w wierze i nadziei, że to wszystko się skończy a z tego piekła powstanie coś niezwykle cennego i nowego, chociażby to jak nasza przyjaźń… - powiedział m.in. do zgromadzonych Robert Krupowicz.

 

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!