Rano skoczył do wody, wieczorem znaleziono jego ciało. Nowe informacje ws. akcji przy molo
W niedzielę wieczorem morze oddało ciało 29-letniego mężczyzny, który tego samego dnia rano skoczył z molo do wody. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że przebywał tam z grupą znajomych. Wszyscy mieli znajdować się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna pochodził z Podkarpacia i był pracownikiem sezonowym.
Wczoraj po godzinie 5:00 na Bałtyku w Niechorzu służby prowadziły poszukiwania 29-letniego mężczyzny. Z informacji uzyskanych od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Szczecinie wynika, że 29-latek skoczył do morza z molo i już z niego nie wypłynął.
- Poszukiwania mężczyzny prowadziły jednostki z OSP, SAR, Ratownictwa Wodnego oraz ratownictwa wodno-nurkowego z Niechorza, Mrzeżyna i Koszalina. Na miejscu panowały trudne warunki pogodowe z uwagi na bardzo silny wiatr – informuje prok. Piotr Wieczorkiewicz.
Akcję zakończono po ponad dwóch godzinach. Tego samego dnia około godziny 19:00 turyści zauważyli dryfujące ciało w wodzie i poinformowali o tym ratowników wodnych. Po przybyciu na miejsce policji potwierdziło się, że jest to 29-letni zaginiony. Zwłoki znaleziono w okolicach miejsca, gdzie był widziany po raz ostatni.
- W przedmiotowej sprawie prokurator przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona sekcja, której wyniki wskażą przyczynę śmierci mężczyzny – przekazał rzecznik prokuratury.
29-latek był mieszkańcem województwa podkarpackiego. Był pracownikiem sezonowym w jednym z lokalnych sklepów. W momencie całego zajścia przebywał z grupą znajomych. Wszyscy mieli znajdować się pod wpływem alkoholu.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!