Posiadał w domu narkotyki. Został zatrzymany przez dzielnicowego
38-latek, posiadał w mieszkaniu ponad 314 gramów amfetaminy i ponad 4 gramy marihuany. Mężczyzna, który został zatrzymany przez dzielnicowego, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Dzielnicowy z Gryfic, w ubiegły piątek został skierowany na interwencję związaną z zakłócaniem spokoju. Podczas wykonywanych czynności i ustaleń w sprawie zakłócania, policjant zapukał do jednego z mieszkań w bloku.
Drzwi do mieszkania otworzył 38-letni mieszkaniec powiatu gryfickiego, który był kompletnie zaskoczony widokiem umundurowanego policjanta, próbując szybko zamknąć drzwi.
Charakterystyczna wyczuwalna woń marihuany z mieszkania oraz nerwowe i nienaturalne zachowanie mężczyzny spowodowały, że policjant niezwłocznie przystąpił do działania.
Jak się okazało 38-latek, posiadał w mieszkaniu ponad 314 gramów amfetaminy i ponad 4 gramy marihuany.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji odurzających, za co grozi kara do 10 lat pozbawiania wolności.
Na wniosek Prokuratora, Sąd Rejonowy w Gryficach zastosował wobec 38-letniego mieszkańca powiatu gryfickiego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
źródło: KPP w Gryfice
Komentarze (5)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
wPISduuuuuuuuuuuuuuU
odpowiedzJak widać gołym okiem policja pracuje na pełnych obrotach jak się pomyli to coś znajdzie.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Leszek
odpowiedzNo proszę i w powiecie gryfickim znalazł się narkoman. Tak to moi państwo zaraza dotarła do nas. Mamy już pierwszego, na szczęście go przymknęli i zaraza się nie rozrasta.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
qwa
odpowiedzszkoda chłopa, panstwo potrzebuje pieniedzy z czarnego rynku
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Kolezanka
Dobree, w punkt.;)
Anty
Je⛔ać ćpunów i dilerów. Niech zdychają bo handlują śmiercią.