Pościg za autem, które wjeżdżało na chodniki i przeleciało nad rondem!
Samochód jadący zygzakiem zauważył jeden z mieszkańców Gryfic, który jechał za niebezpiecznie poruszającym się pojazdem. Chwilę później było już tylko gorzej. Auto wjeżdżało na chodniki i przeleciało nad rondem!
Mieszkaniec Gryfic wracał do domu ulicą Trzygłowską. Przed sobą zauważył dziwnie poruszający się pojazd. Samochód z dużą prędkością poruszał się zygzakiem i zjeżdżał na chodnik.
- Pomyślałem, że kierowca jest pijany i postanowiłem go zatrzymać. Ruszyłem za autem, które z dużą prędkością jechało w kierunku centrum. Auto, zamiast zwolnić przed wjazdem na rondo, z impetem wjechało w zabudowaną część skrzyżowania – opowiada pan Artur Wójcik, który podjął próbę zatrzymania niebezpiecznie poruszającego się pojazdu. – Auto wręcz przeleciało nad rondem – relacjonuje pan Wójcik.
W trakcie pościgu pan Artur, który na co dzień pracuje jako ratownik medyczny, zadzwonił po policję. Przy Wojska Polskiego, swoim samochodem, zajechał drogę Volkswagenowi i zażądał wyłączenia pojazdu i oddania kluczyków do czasu przyjazdu policji.
Jak się okazało, pojazd prowadziła starsza kobieta, która choruje na cukrzycę i nie miała uprawnień do kierowania samochodu. Na miejsce obywatelskiego zatrzymania przyjechali policjanci i ratownicy medyczni.
Komentarze (4)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Proboszcz sikawka
odpowiedzJeżeli jeździła po chodnikach to bardzo źle! Na chodniku mógł zrobić sobie przerwę na przykład jakiś duchowny na potrzebę...
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Luśka
Był fan Kazika, teraz jest fan proboszcza wyrastają pseudo fani jak grzyby po deszczu
Ramzes
ten sam styl co sławnego Kazika, czyżby to był on?
Hydronetka
Szmacisz się imbecylu. Karma cię rozpozna i dopadnie.