Po prostu chlew. Goleniowskie Planty po piątkowych imprezach
Planty, nie wiedzieć czemu, stały się w tym roku miejscem spotkań goleniowskiej młodzieży. I bardzo dobrze. Niesie to jednak za sobą także negatywne skutki.

Planty przebudowane zostały dobrych kilka lat temu w ramach programu "Otwarte Bramy". Nie wszystkim goleniowianom efekt rewitalizacji przypadł do gustu, mówiło się raczej o "betonozie" i niewiele osób spędzało tam czas. W tym roku ten stan rzeczy dość niespodziewanie uległ zmianie i grupy młodych ludzi widać na Plantach bardzo często, szczególnie w weekendy.
Nie byłby to oczywiście powód do niezadowolenia, gdyby nie pewien skutek uboczny owych spotkań. To wszelkiego rodzaju odpady, pozostawione przy ławkach przez imprezowiczów. Butelki, także pobite, wszelkiego rodzaju opakowania, pety i inne śmieci. Po prostu, ujmując rzecz kolokwialnie, chlew.
Na myśl przychodzą oczywiście Bulwary Nadodrzańskie w Szczecinie. Różnica jest jednak zasadnicza: tam porządek robiony jest co rano. W centrum Goleniowa zapewne poczekać trzeba będzie z tym do poniedziałku.
Komentarze (4)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
NWO
odpowiedzI dobrze. że młodzi tam spędzają czas, miasto przynajmniej żyje. Postawić więcej koszy na śmieci i sytuacja powinna się poprawić.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
A.
Ale chyba nie o takie życie chodzi? Jeżeli upijanie się można nazwać życiem. Ten chlew w postaci potłuczonych butelek i innych dowodów tzw „ życia” zalega obok koszy na śmieci.
Bartek
odpowiedzA za lewiatanem czyli byłym smakoszem jaki chlew gownioze nie mają zajęcia
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Jarosław.
odpowiedzŚmieci można posprzątać . Problem że bardzo młodzi ludzie piją .Wygląda na to że mogą tylko po cichu i aby posprzątali po sobie ?
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!