Ogromne zamieszanie. Rozmys jednak szósty! (AKTUALIZACJA)
Michał Rozmys, zawodnik Barnima Goleniów zajął po ogromnym zamieszaniu, trwającym jeszcze kilka godzin po biegu, ostatecznie nie piąte, a szóste miejsce w finale biegu na 1500 metrów Halowych Mistrzostw Europy.
W biegu finałowym podopieczny Jacka Kostrzeby przez większą część dystansu biegł na czwartej pozycji, prowadząc grupę pościgową za czołową trójką. Na finiszu dał się jeszcze wyprzedzić przez dwóch innych zawodników i początkowo sklasyfikowany został na szóstym miejscu z czasem 3:40.11.
Linię mety pierwszy przekroczył Jakob Ingebrigtsen z Norwegii z czasem 3:37.56. Tuż po biegu zawodnik ten został zdyskwalifikowany z uwagi na fakt, iż na początku biegu brał udział w małej przepychance z Rozmysem, w efekcie której Norweg przekroczył linię toru co zgodnie z przepisami jest niedopuszczalne. Wobec tego faktu złoto przypadło drugiemu na mecie Marcinowi Lewandowskiemu z czasem 3:37.06, srebro wywalczył Jesus Gomez (Hiszpania) - 3:38.47, a brąz Ignacio Fontes (Hiszpania) - 3:39.66. Michał Rozmys sklasyfikowany został na piątej pozycji.
AKTUALIZACJA!
Wobec dyskwalifikacji złożony został kontrprotest ekipy norweskiej ekipy, który ostatecznie zosal po północy uwzględniony. Oznacza to, że złoto otrzyma Ingebrigtsen, srebro Lewandowski, a brąz Gomez. M. Rozmys ostatecznie ukończył zatem bieg na szóstym miejscu.W
AKTUALIZACJA 2!
M. Rozmys nie wystartował dziś w biegu eliminacyjnym na dystansie 3000m. Zawodnik po konsultacji ze sztabem medycznym został wycofany z tego startu.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!