Nasz strongman znowu pokazał klasę! [EFEKTOWNE NAGRANIE]
W niedzielę, 4 września, Grzegorz Szymański – strongman z Trzebiatowa – wziął udział w VIII Otwartych Mistrzostwach Polski w przeciąganiu siedmiotonowego ciągnika. Zawody odbyły się w Obliwicach (gmina Nowa Wieś Lęborska, powiat lęborski). Nasz strongman wywalczył drugie miejsce, a do zwycięstwa zabrakło mu zaledwie dwóch setnych sekundy.
W rozmowie z Superportalem24 Grzegorz Szymański opowiada o swoich zmaganiach. W tegorocznych zawodach strongmanowi z Trzebiatowa zabrakło jedynie dwóch setnych sekundy do zwycięstwa. Mimo to, i tak można uznać to za znakomity wynik, gdyż jak wspomina Grzegorz Szymański, tuż przed zawodami nabawił się choroby.
- Były to już ósme mistrzostwa w przeciąganiu ciągnika siedmiotonowego. Ja startowałem po raz drugi. Niestety mój udział w zawodach stał pod znakiem zapytania, ponieważ przed mistrzostwami nabawiłem się grypy żołądkowej. Straciłem na masie oraz sile. Udało mi się jednak dojść do odpowiedniej formy – co prawda nie do takiej, jak chciałem – ale zdecydowałem się wystartować w zawodach.
- Zawody były podzielone na trzy kategorie wagowe: do 100 kg, do 125 kg i powyżej 125 kg. Ja znajdowałem się w tej ostatniej. Myślę, że taki podział to dobre rozwiązanie, bo my – ci najbardziej doświadczeni – nieco odstraszaliśmy młodszych zawodników, a teraz każdy miał szansę. Do przeciągnięcia na odcinku dwudziestu metrów był siedmiotonowy ciągnik.
- Wszystkie czasy były naprawdę do siebie zbliżone. W ubiegłym roku wygrałem, a w tym zająłem drugą lokatę. Do pierwszego miejsca zabrakło mi zaledwie dwóch setnych sekundy.
- Ciągnięcie ciągnika różni się od ciągnięcia ciężarówki, dlatego że traktor waży ponad siedem ton i ma bieżniki. Ponadto, cały czas jest na tak zwanym wale i pomimo tego, że nie ma wbitego biegu, to i tak mocno się to odczuwa.
- Przede mną kolejne zawody – Mistrzostwa Polski w belce. Pierwszy raz odbywają się one z takim echem i rozgłosem. Niestety nie jestem w takiej formie, w jakiej chciałbym być. Tak jak wspominałem, choroba spowodowała duże straty. Myślę jednak, że na tym turnieju masa nie odgrywa tak kluczowej roli, dlatego dam z siebie wszystko. Rekord Polski wynosi bodajże 217 kg Krzysztofa Radzikowskiego. Do tego wyniku trudno mi się będzie zbliżyć, ale jeśli padnie 200 kg w sobotę, to będzie to bardzo dobry wynik. Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie kciuki – powiedział Grzegorz Szymański.
Komentarze (1)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
jareczkek
odpowiedzwasz, strongman drodzy czepakowianie, wasz strongman
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!