Mieszkańcy ruszyli na siłownię! Jak wytrwać w noworocznych postanowieniach?
Pierwsze tygodnie nowego roku to wzmożony ruch na siłowniach i klubach fitness. Wielu postanawia sobie, że w tym roku zadba o formę. Czy mieszkańcy Gryfic również ruszyli na siłownię? No i jak wytrwać w noworocznych postanowieniach? O to zapytaliśmy właścicieli siłowni FitMax w Gryficach.
Minęły dwa tygodnie stycznia. W tym czasie wielu z nas zdecydowało się na zadbanie o formę i pójście na siłownię. Czy w gryfickim klubie FitMax jest ostatnio więcej osób?
- Tak, jest tych osób trochę więcej u nas. Część z nich zapowiedziała się już w grudniu, że od stycznia podejmie aktywność np. na zajęciach grupowych, gdzie mamy limity osób. Ale tych samodzielnie trenujących na siłowni faktycznie jest więcej – potwierdza Maksymilian Boruk, właściciel siłowni FitMax w Gryficach.
Nasz rozmówca zaznacza, że postanowienie zmiany sylwetki musi trwać znacznie dłużej niż tylko kilka tygodni.
- Plany zapewne krzyżują ferie, które wypadają w tym roku akurat w styczniu i część osób jeszcze może nie realizować swoich postanowień z uwagi na wyjazdy. Z kolei inni zadeklarowali wcześniej współpracę 1x1, czyli rezerwację trenera personalnego tylko dla siebie i pod swoje potrzeby. To również ułatwia realizację „postanowienia”, ale tak naprawdę marzenie o zmianie sylwetki, o zrzuceniu kilku nadprogramowych kilogramów musi trwać dłużej niż tylko w tym miesiącu – podkreśla właściciel gryfickiej siłowni.
- Nawyk wypracowujemy w 90 dni i nadal mało osób o tym wie. Motywacja jest tylko na początku i potem trzeba już być niestety zdyscyplinowanym. Dlatego też, kobiety chętniej trenują w grupach, gdzie jest większa motywacja i jednak na takich zajęciach jest wszystko zaplanowane. Mogą z tego korzystać, poświęcając na to jedynie kilka godzin w tygodniu – zauważa Maksymilian Boruk.
Na siłowni FitMax miejsca nie zabraknie.
- Zachęcając do ćwiczeń w naszym klubie, chciałbym nadmienić, że w ostatnim czasie doposażyliśmy siłownię w dodatkowe urządzenia i powiększyliśmy strefę cardio, więc urządzeń wystarczy obecnie dla wszystkich. Klub jest wyposażony i odpowiedni dla osób bardzo zaawansowanych, sportowców, jak i osób początkujących bez ograniczeń wiekowych, które nigdy nie miały do czynienia z aktywnością na siłowni – mówi właściciel FitMax.
Rozmawialiśmy też z trenerką z gryfickiej siłowni – Anną Boruk. Co sądzi o noworocznych postanowieniach?
- Każdy z nowym rokiem ma te postanowienia. Wtedy motywacja jest największa. Postanowienie o zmianie czegoś na lepsze jest bardzo dobre. Większość z nas chce zmienić wizualnie siebie, czyli chce lepiej wyglądać, poprawić swoje zdrowie, wzmocnić mięśnie i podbudować się wewnętrznie. Widzę w tym same plusy. Dlatego też, zarówno na siłowni, jak i na moich zajęciach, klubowiczów w styczniu jest więcej. Tak naprawdę każdy moment jest dobry, by zacząć ćwiczyć – zaznacza Anna Boruk.
- Coraz częściej zauważam również, że klienci podejmują ze mną współpracę głównie indywidualnie. Chcą, by „na pewno im się udało”, bo mają bardzo ważne wydarzenie w swoim życiu, np. swój ślub czy 40-tkę, czy nawet 50-tkę – zauważa trenerka.
I nie ma w tym nic złego. Anna Boruk przyznaje, że mimo swojej aktywności, sama ma noworoczne postanowienie.
- Ja również mam taki cel-postanowienie, właśnie teraz w nowym roku, gdyż za moment, za kilka miesięcy, mam 18-tkę własnego syna i dorzucam zdecydowanie więcej treningów właśnie do tej daty – mówi trenerka.
„Zdrowszy tryb życia to dłuższe życie”, dlatego ważne jest, by wytrwać w postanowieniach i w ogóle rozpocząć ich realizację.
- Absolutnie nie widzę w tym nic złego, że „od stycznia, że w nowym roku biorę się już za siebie”. Zachęcam do realizacji tych postanowień oczywiście nie tylko dlatego, że jestem trenerem w siłowni – kontynuuje Anna Boruk. – Zdrowszy tryb życia to zdecydowanie dłuższe życie. To dziś musi wiedzieć każdy. Ruch potrzebny jest dziś każdemu. I tak naprawdę zastąpi on każde lekarstwo, ale z kolei żadne lekarstwo nie zastąpi nam ruchu – podkreśla.
- Dlatego spacerujmy częściej, zapisujmy się na siłownie nawet kilka razy w roku, by poczuć się po prostu lepiej. Warto też to zrobić, by się wzmocnić, zwłaszcza słabsze partie mięśniowe, oraz by zrzucić kilka kilogramów, bo każdy taki zrzucony kilogram to same benefity dla organizmu, nie mówiąc już o zbudowanej masie mięśniowej, na którą pracujemy cyklicznie w takich miejscach jak siłownie – dodaje trenerka.
„Reagujmy dużo wcześniej”
- Polecam każdemu podjęcie aktywności i zapisanie się na siłkę „z celem”, a szczególnie wtedy, gdy dopada nas nuda, stany depresyjne, osamotnienie, czy różnego rodzaju bóle, kiedy potrzebujemy zwyczajnie wzmocnienia, by ból ten ograniczyć lub wyeliminować całkiem. Niestety mamy jednak tego ruchu coraz mniej, a to przecież główna przyczyna tego, że z roku na rok mamy tylko większą masę ciała lub nie mamy już takiej sprawności, jak dawniej. Moja rada to: reagujmy dużo wcześniej, jeśli zaczynamy przybierać na wadze, lub gdy czujemy brak sprawności – radzi Anna Boruk.
- Życzę wszystkim, by się udało. Obyśmy dzięki temu byli zdrowsi i bardziej szczęśliwi, bo to naprawdę przekłada się na wszystko w późniejszym terminie. Ze swojej strony dodam jeszcze, że już po feriach ruszamy z kolejną edycją „Kobieta na siłowni”, gdzie podczas grupowych zajęć zupełnie nowe osoby w klubie będą mogły nauczyć się z niego korzystać w przyszłości samodzielnie – zachęca Anna Boruk.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!