Mandat za głupi kawał?
400 zł uszczupli się konto pracującego w Goleniowie budowlańca, który... na własną rękę przerobił znak drogowy, ustawiony na placu przed dworcem kolejowym.
Jak poinformował na Facebooku burmistrz Robert Krupowicz, mężczyzna domalował strzałkę na tabliczce pod znakiem B-36 (zakaz zatrzymywania się i postoju), zmieniając znaczenie tego znaku. Po domalowaniu strzałki u góry, znak B-36 miał zakazywać zatrzymywania na kolejnym odcinku drogi.
Sprawę zgłoszono Straży Miejskiej. Najpierw podejrzewano, że wykonawca zainstalował nieprawidłową tabliczkę T-25b zamiast zamówionej T-25c. Przy dokładnych oględzinach okazało się, że górny grot strzałki został dokładnie namalowany… czarnym mazakiem. Skończyło się mandatem, a domalowaną strzałkę usunięto.
foto: FB/R. Krupowicz
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!