Ina walczyła, ale pozostała bez punktów (FOTO)
Inauguracja rozgrywek IV ligi, w której beniaminek MKS Ina Goleniów podejmował zespół WKS Perła-Urb Dygowo, zakończyła się przegraną z 0:1. Zabrakło szczęścia, bo ambicji i woli walki biało-zielonym nie można było odmówić.
Spotkanie rozpoczęło się od szybko strzelonego gola przez gości, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie. Po utracie bramki gospodarze przez kolejne minuty nie mogli uporządkować swojej gry, a że i goście zadowolili się prowadzenie, więc kibice oglądali głównie walkę w środkowej strefie boiska z małą ilością sytuacji podbramkowych. W końcówce pierwszej odsłony wreszcie gospodarze uzyskali nieznaczną przewagę, częściej przebywali w okolicach pola karnego rywali, jednak nie wiele z tego wynikało.
Początek drugiej odsłony spotkania był obiecujący dla miejscowych, którzy od początku dłużej utrzymywali się przy piłce i konstruowali akcje ofensywne, a goście skupili się głównie na zabezpieczeniu własnej bramki i nielicznych kontratakach. Ina mogła doprowadzić do wyrównania, jednak albo brakowało precyzji w uderzeniach, albo gościom sprzyjało szczęście jak po strzale z dystansu grającego prezesa Piotra Winogrodzkiego, kiedy piłka trafiła zaledwie w słupek. Nieskuteczność gospodarzy i przy okazji brak odrobiny szczęścia spowodowały, że spotkanie zakończyło się jednobramkową wygraną gości. Komplet punktów powrócił do Dygowa, a biało-zielonym pozostaje wysunąć wnioski z tego spotkania i za tydzień powalczyć o pierwsze punkty na wyjeździe z drużyną Białych Sądów.
Komentarze (1)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Paweł
odpowiedzPanowie. Mecz pokazał, że ta liga jest do ogrania. Trzeba tylko skończyć akcję golami.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!