„Dziura przy kościele” wystawiona na sprzedaż. Zniknęła nawet koparka

„Dziura przy kościele”, „dołek”, czy „wykopaliska” – tak mniej więcej mieszkańcy nazywają niezagospodarowany od lat teren znajdujący się tuż pod trzebiatowskim sanktuarium. Plac znajdujący się wśród ulic: Słowackiego, Sienkiewicza oraz Kopernika został wystawiony na sprzedaż. Czy znajdzie nabywcę?

Wszystko zaczęło się w 2009 roku, kiedy po dwóch nieudanych przetargach Gmina Trzebiatów wreszcie znalazła nabywcę tego terenu. Trzeci przetarg dnia 2 czerwca 2009 roku za kwotę 737 300 zł wygrała firma FERROPLAST Spółka Jawna. W sierpniu tego samego roku podpisano akt notarialny.

W umowie z Gminą firma FERROPLAST zobowiązała się zagospodarować znajdującą się tam nieruchomość wraz z terenem i w ciągu dwóch lat od zawarcia umowy rozpocząć budowę, która następnie miała zakończyć się w ciągu czterech lat. W przypadku niewywiązania się miała zostać naliczona kara: 10% ceny nabycia, następnie 20% ceny nabycia za przekroczenie wyżej wymienionych terminów powyżej 1 roku oraz 20% ceny nabycia za każdy następny rok.

Dnia 30 marca 2015 roku podpisano aneks wydłużający terminy określone w przetargu oraz umowie sprzedaży. Mówi się, że była to gra na czas, bo na trzebiatowskim „dołku” wciąż nie zagospodarowano nic konkretnego.

Lata mijały i w końcu pojawiło się światełko w tunelu. W czerwcu 2021 roku na tym terenie rozpoczęły się prace budowlane. Inwestor zapowiadał wówczas, że powstanie tam budynek usługowo-mieszkalny z podziemnymi miejscami parkingowymi. „Dołek” otoczono blaszanym ogrodzeniem, a na środku postawiono słynną wśród mieszkańców koparkę.

Mieszkańcy zauważali zastój w tym miejscu i już chyba nikt nie łudził się, że coś tam powstanie. Kilka dni temu na ogrodzeniu wywieszono ogłoszenie, że teren ten (tj. działka budowlana wraz z pozwoleniem na budowę i projektem) został wystawiony na sprzedaż.

O głos w tej sprawie poprosiliśmy wiceburmistrza Trzebiatowa – Grzegorza Olejniczaka.

- Teren ten znajduje się w centrum miasta, więc na pewno razi mieszkańców i wszystkich, którzy go widzą, zwłaszcza, że sprawa ta toczy się od dłuższego czasu i nie widać żadnych postępów. Obecnie prowadzimy w tym zakresie działania, aby zachęcić potencjalnych kupców do nabycia tego terenu od obecnego właściciela – powiedział wiceburmistrz Trzebiatowa.

Jak udało się nam ustalić, na dzień dzisiejszy naliczone są wszystkie możliwe kary wynikające z umów notarialnych, a Gmina Trzebiatów przygotowuje pozew w związku z ich niepłaceniem.

Kwota kupna działki budowlanej wraz z pozwoleniem i projektem to 2 mln złotych. Inwestor FERROPLAST w rozmowie z naszą redakcją podaje, że największe utrudnienia sprawiła mu konserwator zabytków. - Czternaście razy dokumentacja była składana i ciągle coś wymyślała, jedną decyzją zaprzeczyła drugą, zapominała, co wystawiała, i zmieniała ciągle warunki. Blokowała nas tyle lat… – wymieniał inwestor.

Co dalej z trzebiatowskim „dołkiem”? Teraz pozostaje czekać na kupno przez kolejnego inwestora, który wyłoży niemałą sumę na kupno tego miejsca. Jakie będą dalsze etapy? Czas pokaże…