Będzie trudniej zdać egzamin na prawo jazdy? Wystarczy drobny błąd!
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało nowelizację, które utrudni zdobycie uprawnień na prawo jazdy. Jak podaje portal brd24.pl, egzaminatorzy nie będą mieli wyjścia i za każdy błąd będą musieli zakończyć egzamin.
Według zapowiedzi Ministerstwa Infrastruktury, które przytacza portal o bezpieczeństwie brd24.pl, kandydaci na kierowców będą musieli liczyć się z tym, że każdy popełniony błąd będzie podstawą do przerwania egzaminu.
„Do tej pory bowiem egzaminatorom w rozporządzeniu wyliczono błędy, za które mogą zakończyć egzamin. To ich mądrości pozostawiono to, czy to zrobią. Nowelizacja dopisuje do tabeli z błędami jednoznaczne stwierdzenie – że za każdy z błędów egzamin trzeba będzie zakończyć z wynikiem negatywnym” – informuje brd24.pl.
Zdaniem portalu, zmiany przygotowane przez rząd zdecydowanie nie poprawią systemu szkolenia i egzaminowania polskich kierowców. Wręcz przeciwnie – pozwolą egzaminatorom znacznie częściej oblewać kursantów na egzaminie. Kolejnym powodem do przerwania egzaminu ma być też „brak panowania nad pojazdem”.
„Nie ma wątpliwości, że z tych złych zmian rząd powinien się sam wycofać. I po prostu wyrzucić ten projekt do kosza. Zamiast tego należałoby rozpocząć prawdziwą i sensowną reformę systemu szkolenia i egzaminowania kierowców – żeby uczynić go momentem kształtowania empatycznego i bezpiecznego uczestnika ruchu drogowego” – podsumowuje brd24.pl.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!