Zaskakując finał rozboju pod Golczewem. Historia była zmyślona! Oto powód…
Policjanci szukali sprawców rozboju, do którego doszło wczorajszej nocy na drodze. W rejonie głównego skrzyżowania w miejscowości Unibórz nieznani sprawcy mieli ukraść pokrzywdzonemu kilkadziesiąt tysięcy złotych, grożąc mu przy tym nożem.
O sprawie pisze portal Kamienskie.info.
Późnym wieczorem około godziny 22 kamieńscy dyżurni otrzymali zgłoszenie o napadzie, do którego miało dojść na drodze w okolicy miejscowości Unibórz (powiat golczewski). 23-letni mężczyzna zawiadomił, że jadąc drogą za miejscowością Unibórz w pewnym momencie wyprzedził go pojazd marki BMW koloru ciemnego na niemieckich numerach rejestracyjnych. Pojazd ten zaczął hamować, wymuszając zatrzymanie pojazdu pokrzywdzonego. Następnie z BMW miało wysiąść dwóch mężczyzn, którzy podeszli do pojazdu 23-latka. Kierowca BMW zażądał wydania pieniędzy na co pokrzywdzony oświadczył, że ich nie posiada, wtedy mężczyzna przyłożył mu nóż do gardła. Pokrzywdzony wówczas wydał saszetkę z zawartością kilkudziesięciu tysięcy złotych, po czym obaj sprawcy wsiedli do swojego pojazdu i oddalili się z miejsca. Powiadomiono wszystkie jednostki policji w województwie celem sprawdzenia dróg wjazdowych za w/w pojazdem. W akcji brali udział m.in. policjanci z Płotów.
Czytaj: Napad rabunkowy pod Golczewem. Napastnicy uciekli ciemnym BMW
Kamienskie.info podaje, że mężczyzna oświadczył, że wczoraj wrócił z Norwegii, gdzie przebywał kilka miesięcy. Zarobione korony norweskie wymienił w kantorze w Świnoujściu, po czym udał się w kierunku miejsca zamieszkania. W trakcie czynności prowadzonych przez funkcjonariuszy nie ujawniono pojazdu BMW, ustalono jednak 5 kamer monitoringu wizyjnego. Podczas interwencji mężczyzna wielokrotnie zmieniał wersję zdarzenia, a finalnie przyznał się, że wymyślił całą historię, ponieważ ma długi i nie chciał oddawać tych pieniędzy.
Czynności w tej sprawie prowadzi KPP Kamień Pomorski. 23-letni mężczyzna odpowie teraz za swoje zachowanie, gdyż według prawa za wywołanie fałszywego alarmu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny do 1500 zł. W postępowaniu karnym za fałszywe zeznania przewidziana jest natomiast kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. O dalszych losach mężczyzny zadecyduje prokuratura i sąd.
Komentarze (3)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
asdf
odpowiedzAle koleś nawet jeśli by go okradli to i tak długi zostają.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Jan L
odpowiedzPan redaktor chyba sam miał wątpliwości pisząc wcześniejszy artykuł w tej sprawie . Wg klasyka to " kolokwialna lipa"
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
rysiek
odpowiedzno tak jak źle to bmw
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!