Zarząd Dróg Wojewódzkich wydał komunikat ws. porannej ślizgawicy na naszym terenie

Ten poranek kierowcy zapamiętają na długo. Poranne marznące opady deszczu sprawiły, że na drogach pojawiła się prawdziwa „szklanka”. Auta lądowały w rowach, dochodziło do karamboli, a wielu mieszkańców spóźniło się do pracy czy na zaplanowane spotkania.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Koszmar na drogach naszego regionu. Auta lądowały w rowie, ludzie spóźnili się do pracy [FOTO]

Do sprawy odniósł się Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich. W komunikacie wskazano, że o godzinie 4:00 nie działo się jeszcze nic niepokojącego. Dopiero około godziny 6:00 marznące opady sprawiły, że na drogach zapanowała prawdziwa „szklanka”.

„Zimą pada śnieg i na drogach może być ślisko – to informacja dla wszystkich, którzy ukuli slogan o śpiących drogowcach. A drogowcy, przynajmniej ci na dyżurach, już o 4-tej rano objeżdżają swój teren, by sprawdzić jaka jest sytuacja. O 4-tej w pasie nadmorskim nie działo się nic niepokojącego. Pogoda zmieniła się dość nieoczekiwanie przed 6-tą rano. Na Wybrzeżu Gryfickim pojawiła się mżawka i deszcz, który błyskawicznie oblodził drogi. Między 6.00-7.30 jest poranny szczyt i doszło do kilku kolizji, które miały również wpływ na przejazd solarek” – czytamy.

„Od rana na terenie Rejonu Dróg Wojewódzkich w Gryficach, na wszystkich drogach wojewódzkich pracowało 9 solarek. One musiały mieć czas na dojechanie we wszystkie miejsca. Pamiętajcie „Akcja zimowa” ma na celu łagodzenie skutków zimy, a nie ich całkowite usuwanie” – dodano.

Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich przypomina również, że większość dróg wojewódzkich utrzymywana jest w standardzie III i dotyczy to również DW102. „W tym standardzie, w przypadku występujących lokalnie – gołoledzi i szronu wykonawca ma 5 godzin od momentu stwierdzenia występowania zjawiska, na doprowadzenie drogi do tego standardu” – wyjaśnia zarząd.