Wirtualna wycieczka po Maszewie
Dziś swoją premierę miała pierwsza w historii diaporama Maszewa, będącą wirtualnym spacerem po mieście i okolicach od lat 70. XIX wieku po lata 40. XX wieku.
Prezentację zaczyna mapa Eilharda Lubinusa z 1618 roku z umiejscowionym na niej Maszewem oraz herbem rodu von Massow. Dalej zobaczyć można wycinek mapy Pomorza Davida Gilly’ego z końca XVIII wieku. Następnie wędrówka prowadzi przez najstarszy znany widok Maszewa z około 1830 i kolejny z 1850 roku, a później następuje już ciąg pocztówek z najważniejszymi, najurokliwszymi, najatrakcyjniejszymi zakątkami miasta.
Autorem pracy jest Jacek Panek, przez wiele lat dziennikarz i redaktor naczelny lokalnej gazety oraz miłośnik historii, któremu zadaliśmy kilka pytań:
- Skąd zrodził się pomysł na stworzenie wirtualnego spaceru po historii Maszewa?
- To pomysł powielony z roku 1995, kiedy to przygotowałem z okazji 50. lecia polskiego Goleniowa pierwszą w historii miasta diaporamę. Klasyczną, bo realizowaną z użyciem dwóch rzutników. Szczerze mówiąc, ta klasyczna diaporama, po której nie ma już śladu, jest mi chyba najbliższa. Pomysł z 1995 roku powielony został z udziałem sporej części ówczesnych współpracowników Gazety Goleniowskiej w 2001 roku. Była to już wersja multimedialna.
- Nim jednak diaporama Maszewa powstała, trzeba było zebrać sporo historycznych materiałów...
- Odkąd zacząłem swoją współpracę z Maszewem jako współredagujący „Biuletyn Maszewski” wiedziałem, że historia jest największą szansą na promocję miasta. W swoim przekonaniu utwierdziłem się od momentu powstania Izby Pamięci, nie zdając sobie wtedy sprawy, z bogactwa historycznego zgromadzonych tam eksponatów. Z czasem, zapoznając się ze zgromadzonymi tam zbiorami, oraz tymi, które już znacznie wcześniej gromadzili aktualni, bądź byli mieszkańcy Maszewa wiedziałem, że wszystkie te przepiękne widoki starego Maszewa wymagają właśnie takiej, multimedialnej prezentacji.
- Jest Pan goleniowianinem, skąd więc pomysł na pracę i stworzenie historycznej diaporamy Maszewa?
- Bo odkąd dzięki mojej współpracy z Biuletynem Maszewskim zapoznałem się z historią tego miasta, byłem nią zafascynowany. Bo historia Goleniowa przy historii Maszewa to przysłowiowy „pikuś”. To właśnie tu, a nie w Goleniowie, opowiadać możemy o rodach rycerskich, o starym zamku, który strzegł najważniejszych w średniowieczu szlaków podróżnych, to właśnie tu możemy w murach starego kościoła dotknąć cegieł, w których średniowieczny strycharz (ceglarz) odcisnął swoje palce i jest w nich nawet odcisk psiej łapy, o której napisałem legendę.
Odpowiadając krótko. Dlaczego? Ano dlatego, że musimy ze wszech miar starać się o to, by tak bogata historia Maszewa nie poszła w zapomnienie. Powtórzę to raz jeszcze: historia jest szansą dla współczesnego Maszewa. Warto i trzeba w nią zainwestować mając nadzieję, że dzięki turystom, spośród kilku hoteli, które tu przed wojną działały, ponownie uruchomi się choć jeden….tylko tyle i aż tyle
Wirtualny spacer po historii Maszewa dostępny jest w serwisie youtube. Wystarczy KLIKNĄĆ TUTAJ
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!