Uratowali uwiezioną sarnę
Owiniętą w linki siatki rybackiej sarnę zauważyli turyści. Gdyby nie szybka pomoc, zwierzę zginęłoby w męczarniach.
Turyści, spacerując w pobliżu jeziora, usłyszeli odgłosy szamotania. Kiedy podeszli bliżej zauważyli sarnę. Zwierzę owinięte było w linki siatki rybackiej. Przyjezdni natychmiast poinformowali leśniczych.
- Podleśniczy Leśnictwa Mrzeżyno podjął wraz z turystami działania celem uwolnienia zaplątanego zwierzęcia, odcinając żyłki siatki. Gdyby nie ich interwencja zwierzę zginęłoby w męczarniach – przekazała Renata Pietrzak z Nadleśnictwa Gryfice.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Pozostaje tylko pytanie, co by było, gdyby w taką pułapkę wpadło dziecko idące nad jezioro na ryby?
Komentarze (5)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Andrzej
odpowiedzJeszcze mamy w Polsce porządnych ludzi - BRAWO
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Krzysiek
odpowiedzSzacunek
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Zdzisio
odpowiedzBravo chłopaki. tak trzymać
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Jurek
odpowiedzSitka miała za cel ograniczyć napływ zakażonych koronawirusem , więc była tu niezbędna.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Stanisław
odpowiedzTo już jest kłusownictwo, powinni ścigać takich zwyrodnialców.A gdyby tam było dziecko ? Szkoda gadać.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!