Trzy dzwony
Zabytkowa wieża kościelna skrywa niewyjaśnioną do tej pory tajemnicę.
Mowa o wieży Kościoła Rzymskokatolickiego pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Maszewie. Nie wszyscy mieszkańcy tego miasta wiedzą, że dźwięk dzwonu, który niesie się nad miastem, wydaje tylko jeden spośród trzech, wiszących w wieży dzwonów. Skąd w kościelnej wieży trzy dzwony? To właśnie ta tajemnica czeka na swoje wyjaśnienie. Sprawą zajął się już kilka lat temu Jacek Panek, wieloletni redaktor naczelny Gazety Goleniowskiej, prywatnie pasjonat historii.
- Najcenniejszy spośród nich, to jeden z najstarszych na Pomorzu Zachodnim dzwonów, który powstał w odlewni w Stargardzie w 1516 roku. Jego fundatorem był ród von Petersdorfów, do których należała wieś Tarnówko, gdzie na wieży tamtejszego kościoła dzwon zawisł. Kiedy i dlaczego przeniesiony został do maszewskiego kościoła, na razie nie wiadomo – mówi nam Jacek Panek. - Nie wiadomo też, jak trafił tam drugi, najpiękniejszy z dzwonów. Ufundował go Fryderyk von Petersdorff, a odlany został w szczecińskiej odlewni braci Schwenn 29 czerwca 1735 roku. Dzwon posiada niezwykle bogate zdobienia i inskrypcje. Główna z nich głosi, że Bóg jest słońcem i tarczą, a pozostałe nawołują do służby Panu i do refleksji nad śmiercią i wiecznością. Najskromniejszy z dzwonów powstał w odlewni w Szczecinie w 1921 roku, prawdopodobnie na zamówienie maszewskiej parafii – opowiada nam J. Panek.
Ciekawostką może być fakt, że po powstaniu w Maszewie elektrowni, dzwony zaopatrzone zostały w mechanizmy, które je uruchamiały z pomocą silników elektrycznych. Jaką melodię trzy dzwony wygrywały? To kolejna tajemnica, która czeka na swoje wyjaśnienie...
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!