Traktują nas jak śmieci!

- Nazywam się Ewelina Kałuża i chciałabym naświetlić temat mieszkań socjalnych w Zabrodziu. Mieszkam w blaszaku składającym się z jednego pokoju, małej kuchni i przedsionka. Wszystko w tym blaszaku próchnieje. Płacę za to 80 zł miesięcznie. Żyję z renty. Nikt nie przejmuje się z gminy warunkami, w jakich przyszło mi tutaj żyć. Mam dziewięciomiesięczną córkę, która jest w rodzinie zastępczej. Chcę ją odzyskać, ale jak nie mam tutaj warunków to na pewno jej nie odzyskam. Nawet sklepu w pobliżu nie ma tylko trzeba do Bolechowa 2 kilometry chodzić. Gmina wybudowała ostatnio nowe mieszkania na ul. Mikołajczyka. Tam są 2 i 3 pokojowe mieszkania, pisałam do urzędu i nie chcą się zgodzić na zamianę. Tam byłyby warunki do godnego życia, ale nie, urząd te mieszkania ma tylko dla mieszkańców Goleniowa. Nas tutaj w Zabrodziu traktują jak śmieci. Ja walczę o godne życie i nie wstydzę się pokazać tego jak żyję – zrelacjonowała nam swoją sytuację E. Kałuża.
O sprawę mieszkanki Zabrodzia zapytaliśmy w Wydziale Gospodarki Gminnej zajmującej się mieszkaniami komunalnymi. Jak nas poinformowali pracownicy tego wydziału sprawa E. Kałuży jest im znana, gdyż otrzymują sporą ilość korespondencji od mieszkanki Zabrodzia. Jak ustaliliśmy w rozmowie telefonicznej, aby otrzymać mieszkanie komunalne na ul. Mikołajczyka trzeba było spełnić warunki określone w Uchwale nr 7/59/11 Rady Miejskiej w Goleniowie z dnia 13 kwietnia 2011r. ze zmianami. Dwa najważniejsze warunki to kryterium dochodowe w wysokości 150% najniższej emerytury (będące średnią z trzech miesięcy wstecz) w przypadku osoby samotnej , a do takiej grupy osób należy E. Kałuża. Drugi warunek to właściwy sposób użytkowania poprzednich lokali otrzymanych z gminy Goleniów. Z oboma tymi warunkami E. Kałuża miała problem w spełnieniu. Jak usłyszeliśmy w Urzędzie Gminy nie wykluczona jest jednak zamiana lokalu socjalnego w miejscowości Zabród na inny lokal komunalny.