Te zawody cieszą się największym uznaniem. „Liczą się konkretne działania, a nie tylko słowa”
Agencja badawcza SW Research już po raz kolejny przedstawiła ranking najbardziej poważanych zawodów w Polsce. W czołówce ponownie znaleźli się strażacy oraz ratownicy medyczni. Z kolei najniższe miejsca należą do influencerów, youtuberów czy polityków. - Ten ranking mówi przede wszystkim o zaufaniu, a zaufanie zdobywamy wtedy, kiedy widzimy konkretne działania – mówi dr Grażyna Maniak, prof. ZPSB, dziekan wydziału w Gryficach. O konkretnych działaniach rozmawialiśmy również z przedstawicielami: straży pożarnej, ratownictwa medycznego oraz lokalnego samorządu.
Już po raz piąty agencja badawcza SW Research zapytała Polaków o to, jakim poważaniem darzą przedstawicieli różnych zawodów. Po raz kolejny na podium znaleźli się strażacy, którzy cieszą się zaufaniem aż 83 proc. respondentów. Tuż za nimi, na drugim miejscu, znaleźli się ratownicy medyczni, którzy również utrzymali swoją pozycję z poprzedniego rankingu, uzyskując 81,5 proc. głosów. W dalszej części zestawienia znaleźli się m.in. pilot samolotu pasażerskiego, pielęgniarka czy profesor uniwersytetu.
- Ten ranking mówi przede wszystkim o zaufaniu, a zaufanie zdobywamy wtedy, kiedy widzimy konkretne działania – strażak ugasił pożar, ratownik medyczny pomógł choremu, profesor uniwersytetu przekazał wiedzę – mówi w rozmowie z SUPERPORTALEM24 dr Grażyna Maniak, prof. ZPSB, dziekan wydziału w Gryficach. – Jeśli chodzi o zestawienie najgorzej ocenianych zawodów, to tam widzimy słowa niepoparte czynami. Politycy czy influenserzy mogą opowiadać dowolne rzeczy, ale czas później weryfikuje te opowieści – zauważa.
Druh Jacek Domański, prezes Oddziału Powiatowego ZOSP RP, wskazuje, że straż pożarna wyróżnia się wśród instytucji publicznych swoją apolitycznością, ale przede wszystkim skutecznością działania.
- Straż pożarna jest postrzegana jako instytucja apolityczna, skupiona na służbie społeczeństwu, w przeciwieństwie do wielu innych instytucji publicznych. Strażacy są kojarzeni do niesienia bezinteresownej pomocy w różnych sytuacjach, o każdej porze dnia i roku. Od pożarów, wypadków, powodzi, udzielania pomocy medycznej aż po usuwanie owadów błonkoskrzydłych czy zdejmowanie kotków z drzew – mówi dh Jacek Domański.
- Społeczeństwo docenia szybkie i skuteczne działanie strażaków. Są bardzo dobrze wyszkoleni, zorganizowani i działają efektywnie w każdych warunkach. Szczególnie jednostki OSP, które są w wielu wsiach i miasteczkach. Strażacy to często znajomi, sąsiedzi, członkowie lokalnych wspólnot, a to buduje więź i zaufanie społeczeństwa. Mieszkańcy mają świadomość, że nasza praca – czy to zawodowych, czy ochotniczych strażaków – wiąże się z dużym ryzykiem, co budzi szacunek. Wizerunek osoby, która naraża życie, aby nieść pomoc drugiej osobie, budzi naturalne zaufanie – dodaje strażak.
Zdaniem Artura Wójcika, ratownika medycznego z Gryfic, przedstawiciele jego zawodu zyskali przede wszystkim w okresie panowania koronawirusa. Jak mówi, wtedy społeczeństwo zauważyło, z jakimi trudnościami i ryzykiem mierzą się ratownicy.
- Społeczeństwo zauważyło wtedy, w jakich warunkach pracowaliśmy, z czym się mierzyliśmy, w jakich strojach chodziliśmy i jak walczyliśmy o życie drugiego człowieka – wskazuje ratownik medyczny. – Myślę, że jesteśmy też alternatywą pomocy dla lekarza rodzinnego, który nie zawsze jest dostępny i trzeba się do niego umówić. A kiedy wzywane jest pogotowie, a jest to nagła sytuacja, to ludzie uzyskują tę pomoc i są za to wdzięczni – dodaje Artur Wójcik.
Jak wskazano w rankingu, najgorzej ocenianymi zawodami w Polsce są m.in. influenserzy, youtuberzy, a w dużej mierze przedstawiciele polityki, tacy jak poseł na Sejm RP, radny gminny czy minister. Skąd się to bierze i jak to zmienić? O to zapytaliśmy Dennisa Warcholaka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Trzebiatowie.
- Niskie miejsce radnych w rankingu zaufania publicznego według mnie jest w dalszym ciągu wypadkową ogólnego obrazu polityka, jaki na przestrzeni ostatnich lat kreowany jest w przestrzeni publicznej. Wpływ na ten wizerunek mają przede wszystkim polityka krajowa i związane z nią różnego rodzaju afery, skandale czy mniejsze nieprawidłowości, z którymi realnie w samorządzie się nie spotykamy, a przynajmniej nie w takich rozmiarach – mówi Dennis Warcholak.
Jego zdaniem, tak krytyczna ocena radnych jest krzywdząca, a wielu samorządowców chce realnie poprawić życie mieszkańców. - Praca radnego nie ogranicza się tylko do uczestnictwa w obradach, ale polega zwłaszcza na bezpośrednich kontaktach z ludźmi, którzy zgłaszają swoje problemy i potrzeby, a które to następnie radni starają się rozwiązywać we współpracy z burmistrzem, wójtem czy prezydentem miasta. Radny stoi w zasadzie w pierwszym szeregu na linii kontaktu obywateli z szeroko rozumianą władzą publiczną i to radny jest głównym przekaźnikiem zgłaszanych mu spraw – wskazuje przewodniczący Rady Miejskiej w Trzebiatowie.
- Pełnienie funkcji radnego, wbrew niestety mylnej opinii, na którą wpływ ma właśnie polityka krajowa, nie jest też sposobem na życie, lecz społeczną chęcią dokonania rzeczywistych zmian, gdyż gratyfikacja w postaci diet służy właściwie rekompensacie ponoszonych kosztów. Tego typu rankingi, w sposób nieuzasadniony podważające zaufanie do tej funkcji, mogą finalnie doprowadzić do zniechęcenia ludzi aktywnych, kreatywnych i zaangażowanych do startowania w wyborach samorządowych – ocenia Dennis Warcholak.
Badanie przeprowadzono w dniach 22-23 kwietnia br. techniką CAWI przez instytut badawczy SW Research na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków w wieku 16-80 lat. Lista zawodów obejmuje 51 profesji. Z całym rankingiem możemy zapoznać się TUTAJ.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!