Rodzina zmarłego Michała w rozpaczy. Obrońcy Władysława R. chcą niższego wyroku

2025-01-22 16:27
Karol Szumny
2025-01-22 16:27

Władysław R. – skazany za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym – może wcześniej opuścić więzienie. Jego obrońcy złożyli apelację od wyroku. Rodzina 17-letniego Michała, który na skutek obrażeń zmarł w szpitalu, nie dowierza w te wieści. Sami również złożyli apelację, ale o znacznie wyższą karę pozbawienia wolności niż ta obecna. O tym, ile za kratami spędzi Władysław R., zdecyduje wkrótce sąd.

17-letni Michał z Kiełpina (na zdjęciu) zmarł w maju ubiegłego roku

W ubiegłym tygodniu matka zmarłego Michała z Kiełpina otrzymała apelację skazanego Władysława R. o zmniejszenie wyroku. Przypomnijmy, że 19-latek w listopadzie ubiegłego roku został skazany na trzy lata pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na trasie Kiełpino-Brojce.

O procesie pisaliśmy tutaj: Władysław R. skazany. Rodzina zmarłego Michała nie dowierza: „śmieszny wyrok”

Już wtedy bliscy Michała nie mogli pogodzić się z wyrokiem, który ich zdaniem jest za niski. Zapowiedzieli złożenie apelacji i tak się stało. Niespodziewali się jednak, że apelacja przyjdzie również z drugiej strony.

- 15 stycznia otrzymałam apelację o zmniejszenie wyroku. Chcą go zmniejszyć ze względu na młodociany wiek oskarżonego, posiadania przez niego stałego miejsca zamieszkania i zatrudnienia. Dla nas jest to śmieszne – opowiada w rozmowie z reporterem SUPERPORTALU24 Mariola Zając, matka zmarłego Michała.

Jak dowiadujemy się dalej, kolejnymi argumentami za zmniejszeniem wyroku są też prowadzenie przez oskarżonego wspólnego gospodarstwa domowego ze swoją narzeczoną i utrzymywanie stałego kontaktu oskarżonego z jego rodziną.

- To są powody? Dlaczego nie poruszyli tego, że on [Władysław R. – red.] nie miał prawa jazdy? Że w ogóle nie hamował? Boję się, że ta apelacja trafi do takiego sędziego, jakiego mieliśmy w Gryficach. Że przychyli się do zmniejszenia wyroku – mówi z żalem pani Mariola.

- Nie dość, że zabrał mi syna, to muszę jeszcze walczyć, by poniósł sprawiedliwą karę. Oni go w ogóle nie chcą ukarać – dodaje matka zmarłego.

Jak się okazuje, obrońcy Władysława R. chcą zmniejszenia wyroku z obecnych trzech lat pozbawienia wolności do zaledwie roku.

- Mogę tylko potwierdzić, że taka apelacja została przez nas sformułowana. Jeśli chodzi o uzasadnienie, to myślę, że był na to czas na każdej z rozpraw. Zawarliśmy ją na piśmie i przedstawimy ją przed sądem odwoławczym – powiedział w rozmowie z naszym reporterem adw. Paweł Ulchurski, jeden z obrońców oskarżonego.

Przypomnijmy, że za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. O tym, ile za kratami spędzi Władysław R., zdecyduje wkrótce sąd.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!