Grzegorz Burcza pisze kolejną książkę. Znamy szczegóły

Zabytki muszą poczekać. Powstaje nowa książka Grzegorza Burczy o Sybirakach.

- Byłem w trakcie pisania trzeciej książki – o zabytkach Ziemi Gryfickiej – ale odłożyłem ją ze względu na prośbę, jaką skierował do mnie Związek Sybiraków. Poproszono mnie, abym zajął się tematyką kresowo-sybiracką. Zachowanie tych wspomnień jest niezwykle ważne, a sybiraków jest niestety coraz mniej. Dlatego też postanowiłem, że odkładam dotychczasową pracę z zabytkami i zajmuję się tą książką – mówi w rozmowie z naszą redakcją Grzegorz Burcza.

Radny powiatowy chce zachować cenne wspomnienia Sybiraków i przedstawić ich życie.

- Jestem przekonany, że sybirackich wspomnień jest bardzo dużo. W mojej ocenie nie bardzo zwracamy uwagę, skąd ci ludzie pochodzili, jakie mieli dzieciństwo i młodość. Warto by było również przyjrzeć się, jak te osoby żyły później i jak budowały swoją rzeczywistość po przebytej traumie. Co ciekawe, co trzeci obywatel mieszkający na kresach zachodnich jest pochodzenia sybirackiego. Nie mamy wyeksponowanego, jaki wkład mieli ci ludzie w rozwój Ziemi Gryfickiej, i ja właśnie chciałbym to zaprezentować – wskazuje autor.

- Pisząc taką książkę, trzeba się odnieść do wspomnień, pamiątek, a także wywiadów z tymi osobami. Takie wywiady przeprowadziłem w ostatnich latach. Zdobyłem również dostęp do pięknych archiwów. Tym będę chciał ubogacić tę książkę – dodaje.

- Będzie to obszerna pozycja, około 200-300 stron. Zależy mi, aby ta książka z dumą prezentowała się na półce. Jakościowo będzie podobna do poprzednich moich książek – zapowiada Grzegorz Burcza.

Dlaczego będzie warto będzie przeczytać tę książkę?

- Bo wypełni ona lukę tożsamościową naszej małej ojczyzny Ziemi Gryfickiej. Ta książka pokaże, jak duży wkład w rozwój miały właśnie te osobowości – odpowiada autor. – Przykładowo Karol Skorecki – wielki człowiek, harcmistrz, zasłużony dyrektor wielu szkół – następnie ks. Jerzy Sosna – proboszcz i dziekan, urodzony w Wilnie. Te osoby budowały Gryfice, podwaliny Gryfic. Nikt o nich nigdy informacji nie napisał, one gdzieś umknęły, a mnie zależy na tym, by pamięć o nich trwała – podkreśla.

Wydanie książki jeszcze w tym roku. Data będzie szczególna.

- Do końca kwietnia chcę skompletować pierwszy zarys i zdjęcia. Zaprosiłem do współpracy prezes Związku Sybiraków Jadwigę Milczarczyk. W czasie wakacji będziemy składać tę książkę, a 17 września – na Dzień Sybiraka – chcielibyśmy tę książkę wydać i zrealizować spotkania – zapowiada Grzegorz Burcza.