Przygotuj swojego zwierzaka na sylwestra. Wolontariuszka doradza, co zrobić

Huk petard i fajerwerków to dla zwierząt ogromny stres i lęk. Często nie wiedzą, co się dzieje; uciekają, nie reagują na polecenia. Jest to dla nich trudny dzień. Dlatego też, warto już znacznie wcześniej przygotować swojego pupila na te dni.

- Warto myśleć już o tym wcześniej niż bezpośrednio przed sylwestrem. Jeżeli wiemy, że nasze zwierzę źle reaguje, to dobrze jest już je wcześniej przygotować, nawet latem czy wczesną jesienią. Powinniśmy przyzwyczajać je już do tych dźwięków. Możemy to zrobić na przykład w domu: bawimy się z naszym psem, a w tle puszczamy mu te dźwięki. Oczywiście na początku cicho i stopniowo głośniej, tak żeby pies pozytywnie je odbierał – radzi Andżelika Szocik.

Jeśli jednak w porę tego nie zrobiliśmy, to nasza rozmówczyni proponuje wiele sposobów, jak pomóc zwierzakom przetrwać ten dzień.

- Jeżeli nie przygotowaliśmy się wcześniej, to jest kilka ważnych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Jak wiemy, wystrzały zdarzają się już wcześniej niż w samego sylwestra i Nowy Rok, dlatego pamiętajmy, żeby podczas spaceru pies był na smyczy. Możemy założyć też mu dodatkowo szelki. Pies musi być dobrze zabezpieczony, w razie gdyby chciał uciekać. Warto również zaopatrzyć psa w adresatkę, bo jeżeli ktoś go znajdzie, to będzie mógł się z nami skontaktować. Dobrze by było, by nasz pies był też zaczipowany. Starajmy się też chodzić z psem w miejsca, gdzie nie będzie wystrzałów. Dobrym sposobem jest też farmakologia. Weterynarz może przepisać tabletki uspokajające – kontynuuje wolontariuszka.

- Pamiętajmy również o przygotowaniu domowym. Możemy na przykład zasłonić okna, włączyć telewizor czy muzykę. Zachowujmy się też normalnie, ponieważ pies czuje nasze emocje. Jeżeli będziemy nadmiernie się rozczulać, to pies odbierze to, że coś się dzieje. Nie przytulajmy go na siłę, nie utwierdzajmy, że ta panika jest odpowiednia w tym momencie. Niektórzy mają też sposób, że zamykają się z psem w pokoju czy w łazience. Jest to jakieś rozwiązanie, ale pies też może wyczuć, że jest coś nie tak, bo nagle zamykamy się z nim w łazience. Niech pies znajduje się tam, gdzie czuje się bezpiecznie i gdzie akurat ma ochotę w tym momencie. Zadbajmy o ten komfort dla niego, nie zmieniajmy za dużo i starajmy się być naturalni.

Nie dla każdego ta forma zabawy jest dobra. Pamiętajmy o innych.

- Nagły huk dla psa może spowodować reakcję nie tylko ucieczki, ale również agresji. Mogą to być zachowania, których normalnie pies nie ma. Oczywiście są psy, które nie boją się huku i nawet oglądają przez okno fajerwerki, ale jest dużo zwierząt, które odczuwają to bardzo mocno. I nie tylko domowych, ale również dzikie. Dla nas to forma zabawy, ale dla nich niekoniecznie. I nie chodzi tu tylko o zwierzęta. Mamy przecież osoby starsze czy na przykład dzieci ze spektrum autyzmu, które również źle to znoszą. Warto się nad tym zastanowić – podsumowuje wolontariuszka.