Pociągi z Gryfic do Szczecina „wloką się niemiłosiernie”? Na ten moment nic się nie zmieni

2025-08-24 17:08
Karol Szumny
2025-08-24 17:08

„Podróż z Kołobrzegu do Szczecina najlepiej odbywać własnym autem, bo pociągi w tej relacji wloką się niemiłosiernie” – zauważa portal Rynek Kolejowy. Dziennikarze wzięli pod lupę linię kolejową 402, która przechodzi m.in. właśnie przez powiat gryficki. Niestety, jak ustalono, na ten moment nie ma szans, by cokolwiek zmieniło się w tej sprawie.

archiwum SP24

Zdaniem portalu „Rynek Kolejowy”, jadąc z Kołobrzegu do Szczecina, nie warto wybierać pociągu. Podróż na tym odcinku trwa bardzo długo, a wpływ na to ma przede wszystkim – jak podano – jednotorowa, niezelektryfikowana linia kolejowa 402 i brak mijanek.

I rzeczywiście. Przykładowo, czas podróży pociągiem na trasie Gryfice-Szczecin Dąbie wynosi planowo od 1 godz. i 16 min do nawet 1 godz. 39 min. Dla porównania jazda samochodem na tym odcinku – według aplikacji Google Maps – wynosi 48 minut. Z kolei podróż z Trzebiatowa na Szczecin Główny zajmuje nawet 2 godz. i 12 minut.

„Pociągi regionalne łączące Szczecin i Kołobrzeg (pociągi dalekobieżne, w liczbie jednej pary, pojawiają się tutaj tylko w wakacje) poruszają się po jednotorowej linii 402, biegnącej przez Trzebiatów, Gryfice, Nowogard do Goleniowa oraz dwutorowej, lecz obciążonej ruchem pasażerskim i towarowym do i ze Świnoujścia linii 401 od Goleniowa do Szczecina. Na przeważającej większości trasy ma ona charakter niezelektryfikowany (jest tak na całej linii 402, do Goleniowa), przez co pociągi regionalne są obsługiwane przez tabor spalinowy lub też dwutrakcyjny, który region zakupił właśnie z myślą o tej trasie” – opisuje „Rynek Kolejowy”.

Portal zwraca uwagę, że ponaddwugodzinna podróż pociągiem nie byłaby tak uciążliwa, gdyby nie fakt, że na sporej części tego odcinka – niemalże równolegle do torów – przebiega trasa ekspresowa S6, oddana do użytku w 2019 roku. „Jej budowa sprawiła, że czas jazdy samochodem w opisywanej relacji skrócił się prawie o pół godziny i wynosi on obecnie… około 90 minut, licząc trasę między dworcami kolejowymi w Szczecinie i Kołobrzegu” – czytamy.

Bartosz Pietrzykowski z Zespołu Prasowego PKP PLK przekazał w rozmowie z portalem, że gdyby pojazdem była hybryda EN63H, a skład wykorzystywałby maksymalne obowiązujące prędkości na każdym odcinku trasy, nie miałby postojów technicznych, postoje handlowe miałby jak pociąg IC nr 88153/2 (Trzebiatów, Gryfice, Płoty, Nowogard, Goleniów, Szczecin Dąbie) i nie wjeżdżałby do Portu Lotniczego, czas przejazdu między Kołobrzegiem a Szczecinem Głównym mógłby wynosić nawet ok. 105 minut.

Skonstruowanie takiego rozkładu jazdy byłoby jednak zależne przede wszystkim od decyzji organizatora przejazdów oraz przewoźnika. Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, na ten moment nie ma takich planów.

- Województwo Zachodniopomorskie nie będzie występowało z takim wnioskiem (do PKP PLK odnośnie uruchomienia takich pociągów od grudnia 2025 r. – przyp. red.). Podyktowane jest to realizowaną przez Województwo Zachodniopomorskie misją, zgodnie z którą przewozy pasażerskie mają umożliwiać dostępność do transportu publicznego wszystkich mieszkańców województwa w ramach walki z wykluczeniem komunikacyjnym – powiedział cytowany w artykule Tomasz Tokarzewski z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.

Szybką poprawę połączeń między Szczecinem a Kołobrzegiem mają przynieść niewielkie inwestycje infrastrukturalne planowane przez PKP PLK i samorząd województwa – m.in. budowa mijanek, częściowe dołożenie drugiego toru z elektryfikacją oraz utworzenie przelotowego połączenia przez lotnisko w Goleniowie. O szczegółach mamy dowiedzieć się wkrótce.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!