Oskarżenia, ostracyzm i hejt – „obywatelski” atak na lekarza
Zaczęło się od informacji o zamknięciu szpitala, a skończyło wiadrem pomyj wylanych w kierunku zakażonego lekarza.
Informacja o potwierdzeniu zakażenia koronawirusem u personelu szpitala, a w konsekwencji tymczasowe zamknięcie placówki wywołała lawinę komentarzy. I trudno się temu dziwić, bo sprawa jest poważna. Szokujący jest jednak fakt, że niemal natychmiast część komentujących skupiła się nie na dramatycznej sytuacji lecznicy, a hejtowaniu lekarza.
„Rady” od znawców tematu – przecież jasne jest, że każdy Polak jest ekspertem we wszystkich dziedzinach – życzenia wszystkiego, co najgorsze dla lekarza i jego bliskich, oskarżenia o nieodpowiedzialność, narażenie życia i zdrowia innych osób czy wytykanie błędów (?), i ferowanie gdzie i kiedy doszło do zakażenia, to tylko niewielki procent tego, czego upust w swoich komentarzach dali hejterzy. Mało tego, część z hejterów na pytania żądnych wiedzy o to, KTO TO posunęła się jeszcze dalej i pozwoliła sobie upublicznić nazwisko lekarza, choć nigdzie oficjalnie dane osób zakażonych nie zostały opublikowane.
Dziś (możemy się tylko domyślać dlaczego) negatywnych wpisów już nie przeczytamy. Pozostaje mieć nadzieję, że ci, którzy wcześniej nie wahali się ani chwili i tak ochoczo wylewali na lekarza wiadro pomyj, zrozumieli jaką krzywdę mu wyrządzili. Może nawet przyszło komuś do głowy, że lekarz, niosąc pomoc innym, naraził siebie i swoją rodzinę. Tylko czy nie za późno?
I jeszcze jedno. Hejt jest karalny! Konsekwencje prawne takiego zachowania mogą okazać się dla sprawcy bardzo dotkliwe. Grozi za nie kara grzywny, ograniczenia, a nawet pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!