Od dziś ruszyła nauka zdalna. Co na to uczniowie?
Od poniedziałku uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych w całym kraju uczą się zdalnie. Tryb ten będzie obowiązywał przez dwa tygodnie. Sprawdziłem, co uważają uczniowie o takiej formie zajęć.
Dzisiaj w szkołach ruszył system zdalny. Był on wprowadzony już w marcu i trwał przez kilka miesięcy. Zapewne przez ten czas zdobył zwolenników, a także przeciwników takiego systemu. Zapytałem uczniów tutejszych szkół (i nie tylko), czy chętnie uczestniczą w takiego typu zajęciach, a także poprosiłem o ukazanie wad, ale też i zalet zdalnego nauczania. Pytania dotyczyły także terminu tejże formy zajęć, bo – zgodnie z zapowiedzią premiera – ma ona potrwać dwa tygodnie.
-Zdecydowanie zaliczam się do grupy przeciwników zdalnego nauczania – podkreśla Katarzyna Basiukiewicz, uczennica Zespołu Szkół im. Zbigniewa Herberta w Trzebiatowie. – Według mnie w szkole nauczymy się więcej niż w domu. Nauczyciel zdalnie nie jest w stanie wytłumaczyć poszczególnych rzeczy każdemu z osobna. W klasie natomiast uczniowie mogą sobie nawzajem pomagać i konsultować pewne rozwiązania. W szkole mamy także możliwość bezpośredniego rozwiązywania problemów w grupie z uczniami i nauczycielem, co jest motywacją do dalszej nauki.
-Zdecydowanie wolę chodzić do szkoły niż uczyć się w domu online. Dużo więcej wyciągnę z lekcji ze szkoły, bardziej się na nich skupiam i czuję się bardziej zobowiązany, by się uczyć. Bardzo liczę na to, żeby obecna decyzja premiera pozostała niezmienna [dotycząca powrotu do szkół za dwa tygodnie - przyp. red.]. Jest to mało prawdopodobne, ale mam nadzieję, że niedługo wrócimy do szkoły – tak ocenia zdalne nauczanie Kamil Zienowicz, uczeń Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bolesława Chrobrego w Gryficach.
Można wywnioskować, że uczniom nieszczególnie podoba się taka forma nauczania. Warto jednak zaznaczyć, że system zdalny został wprowadzony w całej Polsce. O to, jak przebiega zdalne nauczanie w innych miastach, zapytałem także Julię Ciszek, uczennicę Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Dubois w Koszalinie.
-W mojej szkole zdalne nauczanie trwa już od trzech tygodni. Koszalin znalazł się bowiem w czerwonej strefie, co skutkowało tym, że musieliśmy przejść na naukę zdalną już wcześniej – tłumaczy Julia. – Taka forma nauczania bardziej mi się podoba. W domu lepiej sobie organizuję czas na naukę i mam więcej energii do działania. Nie muszę również wcześnie wstawać. Myślę, że dwa tygodnie, które zapowiedział premier, zostaną przedłużone. Może do I semestru, a może nawet dłużej. Izolacja nie jest dobra, potrzebujemy przecież drugiego człowieka, jednak ja taką formę nauczania odbieram bardzo pozytywnie.
Komentarze (2)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Beny
odpowiedzO kant dupy z taką nauką
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Pula
odpowiedzKto pisze takie teksty? Powinni go natychmiast zwolnić. Tekst napisany stylem dziecięcym, jednostronnu... Amatorka.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!