Nie potrzebujemy tu śmieci z całej Europy

- Dlaczego opuściła Pani spotkanie już po 30 minutach jego trwania?
- Spotkanie i argumenty przedstawicieli firmy CHS HOLDING nie poszerzyły mojej wiedzy na temat planowanej inwestycji i jej skutków długofalowych dla zdrowia ludzi, zwierząt oraz bezpieczeństwa środowiska, które nas otacza. Opowieści z mchu i paproci znam z dzieciństwa. Zasada, iż papier przyjmie wszystko, w tym przypadku była bardzo widoczna. Kolorowe słupki i wykresy nie robią na mnie żadnego wrażenia. Nie uzyskałam żadnych konkretnych informacji, nie zaprezentowano żadnych niezależnych źródeł poza informacjami pracowników holdingu z tytułami doktorskimi. Wszyscy ci "doktorzy" i "eksperci" przedstawiali same superlatywy spalarni przemysłowej. Absurdalnym był przekaz, iż gospodarstwa domowe bardziej trują środowisko niż przemysł oraz spalarnie przemysłowe. Doprawdy szkoda było naszego czasu. Przyszliśmy tutaj usłyszeć wiarygodne informacje, niepropagandowy przekaz. Żyjemy w czystym i pięknym środowisku, w samym centrum Puszczy Goleniowskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie źródliska rzeki Gowienicy, obok takich rezerwatów przyrody jak "Krzywicki Mszar", "Wrzosiec". Nie potrzebujemy tu śmieci z całej Europy.

- Czego zabrakło Pani w tym spotkaniu ze strony przedstawicieli inwestora?
- Inwestor z wielkim kapitałem przysłał na spotkanie sztab ludzi. Pana "doktora od technologii spalania", przedstawicielkę firmy, Pana "eksperta" od ochrony środowiska i hałasu, oraz pracownika, który sporządził raport środowiskowy — lecz sam jako osoba zainteresowana nie zaszczycił nas swoją obecnością. W mojej opinii osoby uczestniczące w spotkaniu ze strony inwestora były bardzo słabo merytorycznie przygotowane do rozmów. Inwestor nas — protestujących zlekceważył. Uznał, że "mrówki" niewiele mogą. Tymczasem my mrówki w naszym środowisku naturalnym mamy siłę.

- Dlaczego protestuje Pani przeciwko tej inwestycji?
- Protestuję, ponieważ problem spalarni dotyczy również nas mieszkańców Gminy Osina. Jestem mieszkanką Krzywic, gdzie w linii prostej od inwestycji, jest ok. 3 kilometry. Inwestycja ma być prowadzona przez firmę CHS Holding sp. zoo. Jeżeli sięgniemy do KRS-u oraz doniesień medialnych polskich portali internetowych, gazet takich jak: Wyborcza, Onet, WP.pl, Money.pl, gazeta.pl, a także portali lokalnych np.: rawicz.naszemiasto.pl to dowiadujemy się, że CHS Holding sp. zoo (gdzie wspólnikami są — Panowie Jagiełło, Pogodziński) jest wspólnikiem firm takich jak CHEMEKO sp. zoo, J.KING sp. zoo. Smród medialny, jaki ciągnie się za firmą CHEMEKO dotyczący składowiska odpadów w Rudnej Wielkiej i powiązaniem lokalnych urzędników i ich rodzin z firmą nasuwa mi jeden wniosek — gdzie jest duża kasa tam przepisy, normy środowiskowe, normy moralne i ekologia nie istnieje. Nie liczy się w tym środowisku biznesu dobro nasze, dobro mieszkańca, jednostki, mrówki. Wiem także o tym, że protestujący są problemem dla takich gigantów. Z doniesień portali takich jak wiadomości.gazeta.pl my protestujący możemy stać się celem nieczystych zagrywek ze strony giganta. Według informacji z tego portalu w tropienie protestujących z Rudnej Wielkiej zamieszany był nawet były agent CBA cyt: wiadomości.gazeta.pl "teraz Wyborcza dotarła do kopii akt prokuratorskiego śledztwa i sądowego procesu. Wśród nich są dwa protokoły przesłuchania świadków — byłego funkcjonariusza CBA, sam opowiedział śledczym o swojej pracy na rzecz Chemeko. Własnym podpisem sygnował m.in. opowieści o tym, jak składał propozycje korzyści finansowej w zamian za wybrnięcie z przywództwa w grupie protestujących." Następnym doniesieniem medialnym było zatrzymanie w dniu 29.05.2023 r., prezesa Chemeko Pana Pawła Pogodzińskiego oraz członka zarządu Pana Bartosza Kulaszki (syna Waldemara Kulaszki, byłego szefa Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska — od 05.02.2021 do 8.06.2021), którzy według portalu www.wroclaw.pl wyrazili zgodę na publikację danych osobowych. Zatrzymania dokonano na potrzeby śledztwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie do sprawy dotyczącej nielegalnego składowania odpadów niebezpiecznych. Jak pisze Onet.pl, 11.07.2023r ww. osoby wyszły z aresztu za milionowym poręczeniem majątkowym. Ponieważ Sąd uwzględnił ich zażalenie. Przypomnę tylko, iż Pan Paweł Pogodziński jest wspólnikiem inwestora CHS Holding sp. zoo. Zdaję sobie również sprawę z tego, iż dopóki nie zapadnie wyrok w sprawie, osoba jest tylko podejrzana, ale te sprawy w obecnym porządku prawnym będą ciągnęły się latami. Podsumowując, działalność inwestora i jego firm córek jest na tyle niejasna, kontrowersyjna i "śmierdząca" że nie chcę, aby taki szemrany twór powstał na naszym pięknym dziewiczym terenie. Mój głos na NIE, poparty jest ponad trzema i pół tysiącami mieszkańców gmin Goleniów i Osina. Mieliśmy bardzo mało czasu na zebranie podpisów, lecz myślę, że popiera nas dużo więcej osób. Chcemy żyć w czystym i zdrowym otoczeniu. Niech inwestor najpierw posprząta bałagan, który zostawił na Śląsku, a potem myśli o nowych intratnych inwestycjach. Nie chcemy tu niebezpiecznych śmieci z całej Europy.