Najpierw wybite okna, teraz cuchnąca ciecz. Właściciel restauracji prosi o pomoc
Nieznani sprawcy rozlali cuchnącą ciecz przed restauracją „Krowa na Wypasie” w Pobierowie. Kilka tygodni wcześniej, w lokalu wybito okna. Właściciel restauracji mówi o opieszałości policji i na własną rękę szuka sprawców.
O godz. 1.20 w nocy z czwartku na piątek, ktoś wylał środek odstraszający dziki, przed mieszczącą się przy ulicy Zgody w Pobierowie restaurację „Krowa na Wypasie”. Całe zdarzenie i sprawców aktu wandalizmu zarejestrowała jedna z kamer monitoringu. Na filmie widać idących obok restauracji dwóch mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich wylewa ciecz.
To nie pierwszy raz, kiedy ktoś zniszczył restaurację. – W czerwcu dwóch mężczyzn wybiło szyby w knajpie. Tamto zdarzenie też zarejestrowała kamera monitoringu. Sprawę zgłosiłem na policję, przekazałem zebrane przeze mnie dowody, ale nic z tym nie robią. Twierdzą, że nie ma ludzi – mówi Wojciech Kardach właściciel restauracji.
Kto zniszczył restaurację? Właściciel, który na własną rękę szuka sprawców, ma swoje przypuszczenia. – Wszystkie zebrane przeze mnie dowody, świadczą, że za zniszczeniami stoi ojciec mężczyzny, który dwa lata temu powybijał okna w mojej restauracji. W tamtej sprawie, choć była zgłoszona, policja też nic nie ustaliła. Sam zebrałem dowody, na podstawie których, wskazałem, że za atakiem stał młody mieszkaniec Pobierowa – mówi właściciel „Krowy na Wypasie”. Z relacji restauratora wynika, że w momencie, gdy ojciec dowiedział się, że właściciel restauracji wskazał jego syna jako sprawcę zniszczeń, zaczął go zastraszać. Mężczyzna miał wysyłać SMS-y, grożąc, że zniszczy i spali lokal oraz że będzie nasyłał kontrole. – Byłem oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie i w ten sposób, ojciec tego chłopaka chciał wymusić wycofanie sprawy – mówi Wojciech Kardach. Mężczyzna nie dał się zastraszyć, a młody człowiek za to, co zrobił, został skazany prawomocnym wyrokiem.
Według właściciela „Krowy na Wypasie”, zniszczenia restauracji, to nic innego jak spełnianie gróźb ojca. – W 2019 roku mieliśmy kontrole z sanepidu, straży granicznej, inspekcji pracy i urzędu skarbowego. W tym roku ataki – mówi pan Wojciech, który obawia się, że kolejnym razem lokal zostanie podpalony. Według restauratora, mężczyźni których widać na nagraniu z monitoringu, działali właśnie na zlecenie mężczyzny.
Po nocnym ataku restauracja pozostaje zamknięta. Jej właściciele liczą straty. – Samo usuniecie tej substancji, to koszt od 5 do 15 tys. złotych. Nie ma gwarancji, że za pierwszym razem uda się to zneutralizować. Każdy kolejny dzień, w którym jesteśmy nieczynni, to kolejne 10 tys. strat – wylicza restaurator.
Pan Wojciech nie poddaje się w poszukiwaniu sprawców zniszczeń. Cały czas zbiera dowody i jest przekonany, że wreszcie osiągnie cel. Mężczyzna upublicznił też film z monitoringu, licząc na to, że ktoś rozpozna sprawców. Osobom, które pomogą w ich ustaleniu, zapewnia anonimowość i gwarantuje nagrodę pieniężną.
Komentarze (10)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Radek
odpowiedzZnam ten lokal!Mega fajna miejscowka!Trzeba pomóc!
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Anna
odpowiedzKarma wraca i wierze w to, że Ci wandale, a przede wszystkim ten zawistny człowiek odbierze z nawiązką to zło, które wyrządza innym. Życzę wszystkiego dobrego właścicielowi restauracji. Oby Pańskie problemy już niebawem się skończyły.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Leszek
odpowiedzMoże Poseł z Pobierowa pomoże. Prawnik i serce ma dla ludzi. Nie dopuszczajmy do mafijnych działań.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Obywatel
odpowiedzCzas zacząć polowanie...
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
lulu
odpowiedzOdlicz opłaty i zostaje wielkie g...
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Majster
odpowiedz10 koła dziennie? Fajnie jest na sezonie.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Joo
Weź się do roboty to też będziesz miał !
Agnieszka
Utarg to nie dochód, jeżeli ktoś tak pisze to nie ma bladego pojęcia co to znaczy sezon, ja to przeżyłam i doskonale rozumiem właściciela👍. Polski sezon nad morzem jest krótki i każdy dzień jest na wagę złota, koszty pośrednie są masakryczne !!! Życzę właścicielowi dużo zdrowia i przede wszystkim załatwienia sprawy pozytywnie😁
cyrk
Agnieszko, nie nadużywaj swojej "wiedzy"...pewnie chodzi Ci o "utarg to nie zysk".
Koros a tak placza ludzi brak
A tak placza ludzi brak.Trurystow malo.