Na Plantach będzie spokojniej? Więcej patroli, mandaty głównie dla Ukraińców

A dzieje się tam, o czym informowaliśmy, niespecjalnie dobrze. Regularnie, szczególnie w piątki i soboty, spotykają się tam młodzi ludzie, niestety efektem ubocznym owych spotkań jest zaśmiecanie Plant szklanymi i plastikowymi butelkami, papierowymi opakowaniami oraz innymi poimprezowymi odpadami. Ostatnio co niedzielę główny plac wygląda przez to okropnie.

Zwracaliśmy na to uwagę niedawno, a jak się okazuje komendant goleniowskiej Straży Miejskiej, Arkadiusz Radawiec, zalecił ostatnio swoim podwładnym zwrócenie szczególnej uwagi na Planty, ale także tzw. zielony rynek za sklepem Smakosz, gdzie również często spotyka się młodzież. Patrole pojawiają się więc tam kilka razy dziennie, czego efektem są póki co mandaty za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, nałożone w zdecydowanej większości na osoby z obywatelstwem ukraińskim. Dużo trudniej jest oczywiście ukarać imprezowiczów za śmiecenie.

Czy to pomoże? Sądząc po tym, jak wyglądały Planty w minioną niedzielę - będzie z tym problem. Warto notabene pamiętać o tym, że strażnicy miejscy pracują w tygodniu do godz. 22, a w soboty mają fajrant znacznie wcześniej. Bez wsparcia policji niewiele się więc zmieni. Może się okazać, że balangi na Plantach skończą się dopiero wtedy, gdy zrobi się naprawdę zimno.