Mieszkanka naszego powiatu zaśpiewała w The Voice of Poland!

Mieszkanka Płotów przeszła do kolejnego etapu The Voice of Poland. Zaśpiewany przez nią utwór „Gossip” zespołu Måneskin spodobał się jurorom. W jej stronę odwróciły się aż trzy fotele: Lunberry, Marka Piekarczyka oraz Tomsona i Barona z zespołu Afromental.

- Do programu The Voice of Poland zgłaszałam się trzy razy i ten trzeci był już trafny. Już nawet zapomniałam, że zgłosiłam się do programu i nagle będąc w pracy dostałam wiadomość o zakwalifikowaniu się do etapu BLIND – opowiada Nicola Müller w rozmowie z naszym reporterem.

Zobacz nagranie: Nicola Muller| „Gossip” |Przesłuchania w ciemno |The Voice of Poland 14

Nicola śpiewa od najmłodszych lat. Jak mówi, wszystko zaczęło się w 3. klasie szkoły podstawowej.

- Zaczęłam śpiewać w 3. klasie szkoły podstawowej, ale dopiero w 4. klasie nauczycielka muzyki dostrzegła we mnie potencjał i dzięki niej zaczęłam występować publicznie i brać udział w lokalnych konkursach – wspomina piosenkarka.

- Z czasem śpiewałam w kilku zespołach, graliśmy głównie lokalnie, przeważnie muzykę rockową. Występowaliśmy też później głównie akustycznie – ja śpiewałam, kolega z zespołu grał na gitarze. W 2020 roku zaczęłam pisać własne utwory, nagrałam pierwsze covery na Youtubie, chciałam wreszcie wyjść z cienia i pokazać się innym – podkreśla.

I udało się. W 2021 roku mieszkanka Płotów wystąpiła w programie „Szansa na Sukces” w odcinku z Anną German, gdzie zaśpiewała utwór „Tańczące Eurydyki”. Otrzymała wówczas wyróżnienie. Wczoraj na antenie TVP2 Nicola zaśpiewała w The Voice of Poland.

- Czułam się trochę skrępowana wśród ludzi, którzy skończyli szkoły muzyczne, uczą śpiewu i pracują w zawodach muzycznych, bo ja całe życie byłam samoukiem i nigdy nie uczyłam się śpiewać z trenerem ani nie skończyłam żadnej z muzycznych szkół – mówi piosenkarka.

- Szczerze byłam pewna, że nie mam szans z takimi osobami. Jednak udało się i odwróciłam aż trzy fotele, czego się kompletnie nie spodziewałam – podkreśla.

- Jeszcze bardziej nie spodziewałam się, że wywołam w programie takie zamieszanie – kontynuuje Nicola. – Marek złamał dla mnie zasady programu i zablokował chłopaków z Afromental, bo tak bardzo chciał, żebym była właśnie w jego drużynie. Na scenie naprawdę nie wiedziałam, kogo mam wybrać, więc z drugiej strony cieszę się, że to nie ja musiałam podejmować decyzję – mówi nasza rozmówczyni.

- Marek jest naprawdę świetnym trenerem i bardzo ciepłym i szczerym człowiekiem. Uważam, że trafiłam w dobre ręce i dziękuję mu za cenne lekcje zarówno wokalne, ale nie tylko – ocenia Nicola.

Mieszkanka Płotów przeszła do kolejnego etapu i jak sama mówi – przygoda dopiero się zaczyna.

- Będzie prawdziwy ogień – zapowiada Nicola. – Niestety nie mogę zdradzać szczegółów programu, dlatego warto śledzić to, co wydarzy się dalej.