Mieszkaniec Gryfic walczy z dwoma nowotworami. Potrzebna pomoc
Pani Katarzyna Pykało prosi o wsparcie zbiórki charytatywnej. Jej tata poważnie zachorował.
„Chciałbym tylko godnie umrzeć, żebym nie cierpiał..” powiedział tata gdy w sierpniu dowiedział się o wyroku - rak. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy że nie jeden a dwa. Płaskonabłonkowy i drobnokomórkowy. Obydwa zupełnie różne ale zlokalizowane w jednym miejscu - płat dolny płuca prawego. I mimo tego że tata jest osobą niepalącą już od 28 lat to nie wystarczyło by uchronić się przed tą chorobą. We wrześniu przeszedł operację wycięcia płata płuca prawego po której znalazł się na OIOM. Podczas resekcji przecięta została tętnica płucna w wyniku czego doszło do rozległego krwotoku w trakcie którego tata stracił około 2 litry krwi. Jego stan był krytyczny. Chęć walki o życie była jednak silniejsza. Tę bitwę udało mu się wygrać. Kilka tygodni później przyszedł wynik z badania histopatologicznego. Guz o wielkości jajka (3x4cm) z przerzutami do okolicznych węzłów chłonnych. Skierowano nas na drugie już konsylium - podczas którego lekarze zgodnie stwierdzili że konieczna jest zarówno radioterapia jak i chemioterapia mająca na celu powstrzymanie dalszych przerzutów. Dowiedzieliśmy się również że rak drobnokomórkowy jest odmianą wysoce złośliwą, agresywną która w bardzo szybkim tempie daje przerzuty zarówno do wątroby jak i mózgu. Przeżywalność zazwyczaj sięga kilku może kilkunastu miesięcy. Nawet w remisji przeżycie 2-5 lat udaje się tylko około 5-15 procent chorych. Nie jest to optymistyczna prognoza dlatego chcemy poszukać alternatywnych metod leczenia zarówno na terenie Polski jak i za granicą by poprawić komfort życia taty oraz przede wszystkim je przedłużyć na tyle na ile będzie to realnie możliwe. Bardzo dziękujemy za wszelką pomoc, każdy grosik będzie na wagę złota pragniemy tylko aby tata mógł być dalej naszą głową rodziny, kochającym mężem, ojcem i najwspanialszym dziadziusiem.. nie wyobrażamy sobie życia bez niego
Komentarze (2)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
gabi
odpowiedzBardzo współczujemy, trzeba być zawsze dobrej myśli, zdarzają się cuda, dużo zdrowia dla taty
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Elzbieta
Wiara czyni cuda ja w to wierzę i to bardzo bo ja jestem po bardzo złośliwym raku piersi.Mysi byc dobrze.Serdecznie pozdrawiam i życzę wytrwałości.