Mieszkańcy Żółwiej Błoci przeciw wielkiej inwestycji? Spotkanie z wiceburmistrzem

2022-09-27 11:58
Paweł Palica
2022-09-27 11:58

Nie wszystkim mieszkańcom podgoleniowskiej Żółwiej Błoci przypadły do gustu plany związane z wybudowaniem w pobliżu węzła Goleniów - Lotnisko centrum logistycznego. Wątpliwości dotyczące tej inwestycji wyrażają też goleniowscy radni.

ZDJĘCIE 1 z 2

Przypomnijmy, że na jutrzejszej sesji Rady Miejskiej radni zajmować będą się projektem uchwały, nakładającej plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru o powierzchni 36 hektarów na przedłużeniu ul. Nowogardzkiej (po jej prawej, patrząc od strony Goleniowa, stronie). O sporządzenie planu wystąpił inwestor, zamierzający wybudować tam zespół hal produkcyjno-magazynowych z zapleczem socjalno-biurowym o łącznej powierzchni użytkowej ok. 180 tys. m2. W zakładzie docelowo zatrudnionych ma zostać ok. 700 osób, z czego 150 do prac biurowych.

Jak się okazuje, projekt ten wzbudził pewne kontrowersje, a wczoraj w Żółwiej Błoci odbyło się spotkanie w tej sprawie. Uczestniczyło w nim około 30 mieszkańców wsi, a goleniowski magistrat reprezentował wiceburmistrz Tomasz Banach oraz dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego i Nieruchomości w magistracie - Anna Gałaj.

Dyskusja trwała grubo ponad godzinę, a mniej czy bardziej rzeczowych argumentów w jej trakcie pojawiło się sporo. Były radny Władysław Szućko zwracał uwagę na to, że już 20 lat temu ustalono, które obszary gminy przeznaczone zostaną pod zabudowę przemysłową i apelował o to, by ustaleń tych dotrzymywać. W podobny ton uderzała mieszkająca w Żółwiej Błoci radna Dorota Chodyko, podkreślając walory środowiskowe okolicy i to, że ze zbudowanych niedawno ścieżek rowerowych bardzo chętnie korzystają biegacze i rowerzyści. Dodawała, że praca w magazynach nie jest szczególnie rozwojowa, nie będzie więc przyciągać do Goleniowa ludzi o wysokich kwalifikacjach. Swoje dołożył też radny Łukasz Mituła, mówiąc między innymi o zwiększeniu natężenia ruchu samochodowego, już teraz widoczny brak rąk do pracy, a także coraz większe problemy na rynku mieszkaniowym. Za realizacją inwestycji opowiedział się tylko jeden z obecnych na spotkaniu mieszkańców wsi. 

Wiceburmistrz Tomasz Banach oczywiście starał się tonować nastroje. Tłumaczył, że budowa hal oznaczać będzie dla gminy roczne woływy z samego podatku od nieruchomości rzędu 3,8 mln zł rocznie, zlecenia dla mniejszych, lokalnych firm, rozbudowę sieci infrastruktury technicznej na koszt inwestora, oczywiście także nowe miejsca pracy. Tłumaczył też, że nałożenie na teren przy węźle planu zagospodarowania przestrzennego pozwoli na uporządkowanie planów związanych z jego zabudową, a obecnie nie sposób o tym mówić. Tak samo zresztą, jak o konkretnych wnioskach ze spotkania.

Dodajmy, że o ile nazwy inwestora oficjalnie nikt nie podaje, to tajemnicą poliszynela jest, że chodzi o Panattoni, czyli giganta na polskim rynku developerów powierzchni przemysłowych i magazynowych, obecnego już w m.in. GPP i Załomiu.

Co dalej z tym fantem? Więcej wiadomo będzie jutro, gdy wspomnianym projektem uchwały zajmą się radni.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!