Koza w Alpakowym Gaju. Julka ma kolegę

Koza, przypomnijmy, błąkała się nad Iną poniżej Goleniowa, tam została zauważona przez jednego z mieszkańców naszej gminy i przewieziona na "tymczas". Jak się okazuje, wczoraj ostatecznie trafiła do działającej pod Szczecinem zagrody "Alpakowy Gaj". Kózka, jak informują właściciele hodowli, dostała imię Nadzieja, jest przeurocza i bardzo spokojna. Nie będzie rozmnażana, ani użytkowana w sposób mleczny. Ma towarzysza Julka - wykastrowanego adoptowanego koziołka.