Kocha zapach asfaltu i budowanie dróg. Teraz ma szansę zostać The Best Young Woman in Construction!
Mieszkanka powiatu gryfickiego – Magdalena Czarniak – od 1,5 roku pracuje na lotnisku Heathrow w Londynie, gdzie zajmuje się przebudową pasów startowych. W ubiegły czwartek dowiedziała się, że została finalistką prestiżowego konkursu The Best Young Woman in Construction. Co ją czeka?
Magda pochodzi z Karnic. Jako inżynier budownictwa specjalizuje się w budowie dróg i autostrad. Od 1,5 roku pracuje na lotnisku Heathrow w Londynie, gdzie zajmuje się przebudową pasów startowych.
Jak przyznaje, na taki kierunek zawodowy zdecydowała się dopiero w ostatniej klasie liceum. Mimo klasy lingwistycznej, nie przeszkodziło jej to nadrobić wiedzy ze ścisłych przedmiotów. W ten sposób dostała się na Politechnikę Gdańską. Jeszcze w trakcie studiów zaczęła pracę w zawodzie.
- Chciałam zdobywać doświadczenie jak najszybciej – mówi Magda. – Zaczęłam pracować już na trzecim roku studiów. Trafiłam do firmy, która zajmowała się budową drogi ekspresowej S7. To była moja pierwsza przygoda z budową, w której się zakochałam. Sprawa mi to na co dzień dużą frajdę. Później, podczas studiów magisterskich trafiłam do kolejnej firmy, która zajmowała się jedną z budów w samym centrum Gdańska.
- W pewnym momencie firma ogłosiła wymianę zagraniczną dla młodych inżynierów. Udział brało w tym 5 państw: Polska, Anglia, Hiszpania, Stany Zjednoczone i Chile. Z każdego tych państw wybierano po 5 inżynierów. Każdy musiał przejść test z języka angielskiego na poziomie C1, czyli na poziomie biegłym. Tak trafiłam do Anglii – tłumaczy młoda inżynier.
- Dlaczego Londyn? Nie mam pojęcia. To zwyczajny przypadek. Nie wiedziałam, że to będzie Londyn. Dopiero po procesie rekrutacyjnym otrzymałam wszystkie informacje. Tak trafiłam na lotnisko Heathrow. Było to w połowie sierpnia 2021. Jestem bardzo zadowolona z tego projektu, jak i z tej decyzji. Na ten moment kontynuuję tę pracę.
Magda stała się finalistką prestiżowego konkursu The Best Young Woman in Construction. To europejskie zmagania dla kobiet wykonujących pracę inżyniera. Dla naszej mieszkanki konkurs był znany już wcześniej, jednak nie spodziewała się, że do niego trafi.
- W ubiegły czwartek dowiedziałam się, że jestem finalistką. Kompletnie się tego nie spodziewałam – mówi Magda.
Na czym polega konkurs?
- Z każdego państwa dana firma zgłasza swoje kandydatki. Przechodzą one szereg rozmów rekrutacyjnych, przygotowują prezentacje i wypełniają kwestionariusz. Trzeba tam wysłać również swoje CV, przedstawić swoje dokonania i odpowiedzieć na wiele różnych pytań – wyjaśnia.
- Jury wybiera finalistki z każdej z kategorii. Ja zostałam zgłoszona do kategorii The Best Young Woman in Construction. Z racji tego, że zostałam już finalistką, to zostałam zaproszona na judging day. Tam będę musiała zaprezentować to, o czym wcześniej wspomniałam, czyli prezentacje itd. Jury ma miesiąc na zdecydowanie. Pod koniec maja będzie gala rozdania nagród, podczas której zostanie ogłoszona zwyciężczyni.
Dla Magdy to ogromna szansa na rozwój. Co ją czeka?
- Konkurs jest niezwykłą szansą na rozwój osobisty. Mamy wiele dodatkowych szkoleń, można poznać nowe osoby, nawiązać kontakty z kobietami z całego świata. Każda z nas mierzy się z tym samym, bo jednak pracujemy w męskim świecie, ale cieszę się, że jest nas coraz więcej.
- Jest mi niezmiernie miło, że jestem jedną z finalistek. To duże wyróżnienie, ale też ogromna szansa na rozwój, nowe znajomości i bycie role model, czyli wzorem do naśladowania dla młodszych pokoleń – podsumowuje Magdalena Czarniak.
Komentarze (1)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Uli
odpowiedzA Pan sac. Zrobił bruk . Syf Dzienkujemy. On z PO był .
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!