KLASA OKRĘGOWA. Derby dla Masovii!

W sobotnie popołudnie w Maszewie doszło do derbowego pojedynku, którego stawką były ważne punkty w walce o ligowy byt dla obu ekip. Dodatkowo dla Pomorzanina był to pierwszy mecz o stawkę od 14 listopada ub.r. a więc od pamiętnej porażki z Wybrzeżem Rewalskim 0:53. Od tego spotkania nowogardzianie nie rozegrali ligowego meczu, przekładając trzykrotnie planowane spotkania.
W sobotę kibice obejrzeli w Maszewie typowy mecz walki. Lepsi ostatecznie okazali się gospodarze, którzy zwycięskiego gola strzelili w 70 minucie po indywidualnej akcji Kacpra Szczepańskiego, który oszukał trzech rywali i w sytuacji sam na sam nie dał szans Janukiewiczowi. Maszewiacy mogli wygrać wyżej, jednak w pierwszej połowie trafili w słupek i poprzeczkę, a w końcówce spotkania nie wykorzystali rzutu karnego.
- Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Po pierwsze nie wiedzieliśmy czego się spodziewać po drużynie z Nowogardu, w której doszło do wielu zmian, a po drugie, spotkały się dwie drużyny walczące o utrzymanie. Nie był to piękny mecz, a typowy mecz walki. Uważam, że pokazaliśmy charakter w tym spotkaniu, osiągnęliśmy cel, jakim są trzy punkty i bardzo się z tego cieszymy. Jestem dumny z tych młodych chłopaków. Było widać, że chcą wygrać ten mecz szczególnie w drugiej połowie – podsumował spotkanie Marcin Bąk, szkoleniowiec Masovii.

Foto: Karolina Kubicka