„Jak my szybko zapominamy o tej historii, o tej tragicznej historii”

Wieluń i Westerplatte – tu wszystko się zaczęło…

- 1 września 1939, 5:45. Hucznie wszyscy mówimy, że pancernik Schleswig-Holstein ostrzelał Westerplatte i tam zaczęła się wojna. Dzisiaj możemy powiedzieć, że jest to nieprawda. A to dlatego, że już w tym czasie piękne miasteczko na zachodniej granicy, gdzie stał 36. Pułk Piechoty Legii Akademickiej, zostało zbombardowane – to Wieluń – wskazuje Jerzy Nowiak.

„Jak my szybko zapominamy o tej historii, o tej tragicznej historii”

- Dziś składamy kwiaty ku pamięci tego wydarzenia. Jest nas zaledwie 10 osób. Jak my szybko zapominamy o tej historii, o tej tragicznej historii. Dzisiaj powinniśmy czcić pamięć tych żołnierzy, którzy zginęli, poświęcili swoje życie, żeby bronić naszej ojczyzny przed najazdem z zachodu. Prawie 1 mln 300 tysięcy niemieckich żołnierzy napadło na nasz kraj. Myśmy zmobilizowali prawie milion żołnierzy, ale tylko zmobilizowali, nie do końca uzbroili. Ile mogliśmy zrobić, tyle zrobiliśmy

Atak z dwóch stron

- Najgorzej co się stało później, 17 września. My bronimy naszej ojczyzny z zachodu, a ze wschodu drugie uderzenie. Nie daliśmy rady. Ale możemy powiedzieć, że byliśmy lepsi od Francuzów, bo dłużej się broniliśmy. Oni mieli nam pomóc, ale zostaliśmy sami na pastwę losu – powiedział Jerzy Nowak.

- Cześć i chwała Bohaterom, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku, i ogólnie w całej II wojnie światowej.